Betlejem: franciszkanie błagają o pomoc
Franciszkanie z klasztoru w Betlejem, otoczonego przez wojsko izraelskie, w czwartek rano zwrócili się do Unii Europejskiej z prośbą o pomoc. Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi poinformował w Brukseli, że otrzymał telefonicznie dramatyczną prośbę franciszkanów, którzy nie mają już żywności i wody, a ich sytuacja pogorszyła się drastycznie.
Prodi zaapelował do rządu izraelskiego o pozwolenie na przyjście z pomocą humanitarną zamkniętym w klasztorze przy Bazylice Bożego Narodzenia. Dodał on, że organizacja pomocowa Komisji Europejskiej pozostaje w gotowości, jednak dotychczas nie otrzymała zgody na zbliżenie się do kompleksu świątynnego w Betlejem.
Izrael oblega bazylikę i sąsiadujący z nią klasztor, ponieważ podejrzewa, że wśród ukrywających się tam 200 Palestyńczyków są terroryści. Prodi podkreślił przyjaźń Unii z Izraelem i przekonanie o wspólnych wartościach. Ale właśnie te wartości wymagają teraz wzmocnionej interwencji na rzecz praw Palestyńczyków - powiedział.
Parlament Europejski zażądał w środę od Unii Europejskiej zawieszenia umowy stowarzyszeniowej UE-Izrael, aby w ten sposób wyrazić dezaprobatę dla ofensywy wojskowej Izraela na obszarach palestyńskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. W rezolucji uchwalonej w tej sprawie unijny parlament domaga się zwołania w trybie pilnym Rady Stowarzyszenia UE-Izrael i zawieszenia umowy stowarzyszeniowej.
Umowa stowarzyszeniowa został podpisana w 1995 roku, weszła w życie w czerwcu 2000 r. Ustanawia ona przede wszystkim "dialog polityczny" między Unią a Izraelem, a także stwarza Izraelowi preferencyjne warunki w handlu z Piętnastką. (jask)