Bestialstwo Rosjan w Ukrainie. "Przywódcy Rosji powinni być traktowani jak naziści"

Zdaniem Antona Korynewycza, ambasadora specjalnego ukraińskiego MSZ ds. międzynarodowego prawa karnego, przywódcy Rosji powinni być traktowani jak naziści za agresję przeciwko Ukrainie. - Właśnie dlatego Kijów dąży do powołania specjalnego trybunału do zbadania rosyjskich zbrodni wojennych - stwierdził dyplomata.

Władimir Putin stanie przed specjalnym trybunałem?
Władimir Putin stanie przed specjalnym trybunałem?
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwia Bagińska

07.08.2022 | aktual.: 07.08.2022 09:12

- Chcemy międzynarodowego organu sądowego, który mógłby ścigać wyższe kierownictwo Rosji za dokonanie zbrodni przeciwko Ukrainie - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową Anton Korynewycz.

Na pytanie, dlaczego Ukraina chce powołania specjalnego trybunału do zbadania rosyjskich zbrodni wojennych i czy nie wystarczy do tego Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, dyplomata odpowiedział: - Nie zważając na to, że Ukraina nie ratyfikowała Statutu Rzymskiego, uznaliśmy jurysdykcję Międzynarodowego Trybunału Karnego i prowadzi on śledztwo w sprawie sytuacji w Ukrainie, a jego przedstawiciele byli w naszym kraju już wiele razy. Trybunał jest więc dla nas bardzo ważny, ale to za mało.

Jak stwierdził, wobec Ukrainy Międzynarodowy Trybunał Karny może rozpatrywać trzy kategorie zbrodni: ludobójstwa, przeciwko ludzkości i wojenne. - Nie może natomiast rozpatrywać zbrodni agresji przeciwko Ukrainie - wyjaśnił.

- Dlatego ideą naszego trybunału jest jedynie uzupełnienie działalności Międzynarodowego Trybunału Karnego. My nie chcemy tworzyć żadnych alternatywnych praktyk prawnych, my po prostu chcemy międzynarodowego organu sądowego, który mógłby ścigać wyższe kierownictwo Rosji za dokonanie zbrodni agresji przeciwko Ukrainie - dodał ambasador specjalny ukraińskiego MSZ ds. międzynarodowego prawa karnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Tak Ukraina broni Charkowa. Rakiety "VERBA" w akcji

Pomysł stworzenia trybunału. Obawy Moskwy

Anton Korynewcz wyznał, że pomysł stworzenia trybunału do spraw agresji Rosji na Ukrainę wywołuje w Moskwie zaniepokojenie. - Rosjanie już nieraz reagowali na to w sposób bardzo emocjonalny, twierdząc, na przykład, że nie może być trybunału wymierzonego w państwo posiadające broń jądrową, że jeżeli dojdzie do jego stworzenia, to takie państwo rzuci bombę atomową, czyli, jak zwykle, groźby. Sądzimy, że im bliżej będzie do powołania trybunału, tym takich gróźb będzie więcej - oznajmił.

- My jednak uważamy, że musimy robić swoje. Jesteśmy przekonani, że ten trybunał jest potrzebny. Jeśli dojdzie do jego utworzenia, będzie to drugi przypadek w historii, po norymberskim i tokijskim trybunale wojskowym, kiedy za zbrodnię agresji sądzeni będą przywódcy państwa - kontynuował rozmówca PAP.

Władimir Putin stanie przed trybunałem?

Ukraiński dyplomata został dopytany również o to, jakie są szanse, aby przed projektowanym przez Ukrainę trybunałem stanęli tacy ludzie jak prezydent Rosji Władimir Putin, czy minister obrony Siergiej Szojgu.

- Powinniśmy robić w tym celu wszystko, co tylko możliwe. Wydaje mi się, że właśnie stworzenie specjalnego trybunału jest tym, co należy robić. Jeśli mówimy o zbrodniach wojennych i zbrodniach przeciwko ludzkości, to najprawdopodobniej wszystko będzie się ograniczało do rosyjskich dowódców wojskowych. Nas natomiast interesuje odpowiedzialność tych, którzy są na samej górze - wskazał Anton Korynewycz.

- Oczywiście, absolutnym zwycięstwem byłoby umieszczenie ich na ławie oskarżonych. Jednak bardzo ważnym krokiem do osiągnięcia tego zwycięstwa absolutnego będzie akt oskarżenia przeciwko Putinowi, (ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi) Ławrowowi czy Szojgu, albo nakaz ich aresztowania. W ten sposób staną oni w szeregu zbrodniarzy. To są bardzo poważne sprawy - dodał.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosyjska inwazjawładimir putin
Wybrane dla Ciebie