ŚwiatBenedykt XVI: świat potrzebuje Boga

Benedykt XVI: świat potrzebuje Boga

Benedykt XVI powiedział podczas
mszy św. pod Monachium, że świat potrzebuje Boga i zapewnił, że
Kościół katolicki nie narzuca nikomu wiary, zaś jednoznaczne
opowiadanie się za katolicyzmem nie oznacza braku szacunku dla
innych religii i kultur.

Benedykt XVI: świat potrzebuje Boga
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

10.09.2006 | aktual.: 10.09.2006 20:51

Obraz

W nabożeństwie na terenach targów Neue Messe w Riem uczestniczyło 250 tys. osób, w tym prezydent Niemiec Horst Koehler i premier Bawarii Edmund Stoiber. Wśród 10 kardynałów znajdował się kardynał Stanisław Dziwisz. Była to pierwsza msza św. celebrowana przez papieża w czasie rozpoczętej sześciodniowej pielgrzymki do Bawarii, stron rodzinnych Josepha Ratzingera.

Świat potrzebuje Boga. My potrzebujemy Boga - mówił papież podczas homilii. "Jakiego Boga?" - pytał, przypominając przepowiednie proroka o boskiej zemście. "Zemstą" Jezusa jest krzyż, Nie wobec przemocy, "miłość aż do końca". Tego Boga potrzebujemy- podkreślił.

Nie okazujemy braku szacunku dla innych religii i kultur, głębokiego szacunku dla ich wiary, kiedy jasno i bezkompromisowo głosimy Boga, który sprzeciwia się przemocy swym własnym cierpieniem, który w obliczu siły zła wychwala swe miłosierdzie, po to, by ograniczyć i pokonać zło- wyjaśniał.

Papież mówił, że mieszkańcy Afryki i Azji podziwiają osiągnięcia techniczne i naukę Zachodu, ale równocześnie "przerażeni są w obliczu stylu rozumowania, który całkowicie wyklucza Boga z wizji człowieka, uważając to za najbardziej wysublimowaną postać rozumu, którą należy narzucić także ich kulturom".

Prawdziwe zagrożenie dla swej tożsamości upatrują oni nie w wierze chrześcijańskiej, lecz w pogardzie wobec Boga i w cynizmie, który uważa drwinę z sacrum za prawo wolności, a użyteczność dla przyszłych osiągnięć w badaniach naukowych podnosi do rangi najwyższego moralnego kryterium" dla przyszłych osiągnięć w badaniach - dodał papież przypominając o tym, że "cynizm ten nie jest rodzajem tolerancji i kulturowego otwarcia, jakich oczekują narody i jakiego pragniemy wszyscy".

Nikomu nie narzucamy wiary - zapewnił papież, dodając, że prozelityzm jest sprzeczny z chrześcijaństwem Wiara może istnieć tylko w wolności - podkreślił. Zaapelował do "wolności ludzi", aby "otwarli się na Boga, szukali go i słuchali".

Benedykt XVI wskazał na nierozerwalny związek kwestii społecznych i Ewangelii. Wyraził zaniepokojenie szerzącym się zjawiskiem, które nazwał "przytępionym słuchem" wobec Boga. Razem z tym przytępionym słuchem czy też zupełną głuchotą wobec Boga tracimy, oczywiście, zdolność do rozmowy z Nim i mówienia do niego- napominał.

Po mszy św. w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański papież przypomniał wiernym o tym, jak konieczne w życiu każdej osoby oraz dla spokojnej i pokojowej koegzystencji między ludźmi jest to, by widzieć w Bogu centrum rzeczywistości i centrum osobistego życia.

Mszę św. rozpoczęło i zakończyło bicie 260-kilogramowego dzwonu Benedykta, ufundowanego przez mieszkańców Traunstein. W tym bawarskim miasteczku przyszły papież uczestniczył od 1937 roku jako dziesięcioletni chłopiec do seminarium duchownego. Oryginalny dzwon przetopiono w czasie II wojny światowej.

Przed mszą św. powitał papieża arcybiskup Monachium i Freising, kardynał Friedrich Wetter. Wokół ołtarza zgromadziły się setki tysięcy pielgrzymów. Miliony uczestniczą w tym święcie za pośrednictwem telewizji i radia. Wszyscy czują się z nami złączeni i doświadczają, że ten kto wierzy, nigdy nie jest sam- powiedział Wetter.

Kardynał podkreślił, że w czasie Eucharystii uczestnicy mszy św. będą mieli przed oczami Chrystusa - "centrum naszej wiary i naszej wspólnoty", pod postacią "robiącego wrażenie, historycznie niepowtarzalnego krucyfiksu". Wyjaśnił, że wykonano go w IX wieku, a pochodzi z małego kościoła Enghausen pod Moosburgiem. "To wzruszający świadek wiary, który przez stulecia kształtował nasz bawarski kraj i przyczynił się do jego piękna i dumy".

Benedykt XVI nie krył wzruszenia, które towarzyszy mu od początku pielgrzymki w rodzinne strony. Jestem szczęśliwy, że odwiedzam znów znane mi miejsca, które miały decydujący wpływ na moje życie kształtując moje myśli i uczucia; miejsca, gdzie nauczyłem się, jak wierzyć i jak żyć.

Wierni gromadzili się na terenie monachijskich targów już od godz. 4 rano. Wśród uczestników mszy św. było kilka tysięcy Polaków, jednak biuro prasowe nie dysponuje dokładniejszymi danymi. Widoczne były, oprócz flag niemieckich i bawarskich, flagi chorwackie.

Papież zapowiedział, że uda się do bawarskiego ośrodka kultu maryjnego Altoetting, na wschód od Monachium. To znak świadczący o roli Maryi dla Bawarii - powiedział. Maryja jest patronką Bawarii, najbardziej katolickiego spośród wszystkich niemieckich krajów związkowych. W tym dniu papież odwiedzi także swoje rodzinne miasteczko Marktl am Inn.

Jacek Lepiarz, Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)