Watykan strzegł tych informacji. Brat Benedykta XVI ujawnił szczegóły
Benedykt XVI nie żyje. Stan byłego papieża znacznie pogorszył się przed świętami. Jak podawała agencja Ansa, Benedykt XVI miał problemy z oddychaniem. Ale jego stan zdrowia nie był najlepszy od lat - chorował m.in. na paraliż postępujący i powodującą silne bóle - róże twarzy.
Watykan nigdy nie informował o szczegółach chorób papieża emeryta. Wiadomo jednak, że powodem jego abdykacji w 2013 roku było nadszarpnięte zdrowie.
Nieżyjący brat Benedykta XVI twierdził, że były papież szybko się męczył, miał coraz większe problemy z chodzeniem, a lekarz odradził mu podejmowanie dalekich podróży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Benedykt XVI skończył 90 lat. Świętował przy piwie
W 2018 roku Georg Ratzinger ujawnił, że jego brat cierpiał na paraliż postępujący, który nazywany jest stwardnieniem zanikowym bocznym. Do najczęstszych objawów zalicza się osłabienie mięśni, które prowadzi do stopniowego paraliżu ciała. Do tego pojawiają się trudności z mową, połykaniem, zaburzenia oddychania, a nawet problemy z czuciem.
Dwa lata później niemiecki dziennik "Passauer Neue Presse" podał, że Benedykt XVI choruje też na różę twarzy - chorobę, którą wywołują paciorkowce. Róża twarzy cechuje się ostrym stanem zapalnym skóry i tkanki podskórnej. Choroba, której towarzyszy wysoka gorączka bardzo szybko postępuje.
Benedykt XVI odszedł w wieku 95 lat w swojej rezydencji w Ogrodach Watykańskich.
"Z bólem zawiadamiamy, że dziś o godzinie 9:34 w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie zmarł Papież Emeryt Benedykt XVI" - poinformował w sobotę Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.
Benedykt XVI był 265. biskupem Rzymu i pierwszym od XV wieku papieżem, który ustąpił z funkcji głowy Kościoła. Duchowny ogłosił tę decyzję 11 lutego 2013 roku.
Zobacz też: