Benedykt XVI: korupcja i zachłanność oszpecają świat

Ilekroć żegnamy się znakiem krzyża, musimy pamiętać o tym, by nie odpowiadać niesprawiedliwością na inną niesprawiedliwość, przemocą na inną przemoc; że możemy zwyciężyć zło tylko dobrem, nigdy zaś odpłacając złem za zło - mówił Benedykt XVI w kazaniu podczas mszy na Placu św. Piotra.

Przypomniał o tym, jak wielką wartością i cnotą jest wewnętrzna wolność od zachłanności i żądzy władzy.

Wewnętrzna wolność - mówił papież - zakłada przezwyciężenie korupcji i zachłanności, które oszpecają świat; tę wolność znaleźć można jedynie wówczas, gdy naszym bogactwem staje się Bóg.

Benedykt XVI zaznaczył, że krzyż jest symbolem ubóstwa, pokoju i uniwersalności. Królestwo Króla Pokoju rozciąga się od morza do morza... aż po krańce ziemi... Krajem Jego jest ziemia, cały świat. Pokonując wszelkie ograniczenia w mnogości kultur stwarza On jedność - powiedział.

Zauważył, że nie minęły jeszcze całkiem czasy, gdy odrzucano chrześcijaństwo ze względu na krzyż, symbol ofiary. Benedykt XVI przytoczył argumentację przeciwników krzyża, których zdaniem jest on zaprzeczeniem życia, zaś oni powiadają: "my pragniemy żyć bez ograniczeń i bez wyrzeczeń, nie chcemy nic innego, jak tylko żyć, nie pozwolimy, by ograniczały nas przykazania oraz zakazy, pragniemy bogactwa i pełni".

Tak się mówiło i wciąż jeszcze mówi. A brzmi to przekonująco i zachęcająco - przyznał Benedykt XVI i porównał te argumenty do słów biblijnego węża, mówiącego: "Nie dajcie się zastraszyć! Jedzcie spokojnie ze wszystkich drzew ogrodu!"

Benedykt XVI przypomniał, że od 20 lat z inicjatywy Jana Pawła II Niedziela Palmowa jest dniem młodzieży, obchodzonym w diecezjach.

Na zakończenie mszy krzyż Światowych Dni Młodzieży został przekazany przez młodzież z Kolonii, gdzie odbył się zeszłoroczny zlot, młodym mieszkańcom Sydney, gdzie ŚDM zapowiedziano na 2008 rok.

Papieską mszę rozpoczęła na Placu świętego Piotra procesja z palmami i gałązkami oliwnymi.

Sylwia Wysocka