PolskaBelka: nie traktuję zapowiedzi LPR poważnie

Belka: nie traktuję zapowiedzi LPR poważnie

Premier Marek Belka nie traktuje poważnie zapowiedzi Ligii Polskich Rodzin o złożeniu uchwały wzywającej go do dymisji. Politycy LPR-u powołują się na doniesienia "Wprost" w sprawie finansowania prywatnej lecznicy Lux Med. Według tygodnika, w kierownictwie spółki zasiadają między innymi żona premiera i żona szefa jego kancelarii.

01.09.2004 16:30

Marek Belka wniosek traktuje w kategoriach politycznych. Powiedział, że zaczyna się sezon polityczny i wszystkie partie polityczne próbują być widoczne. Liga Polskich Rodzin, jako partia jest niedaleka od egzotyki, i te propozycje znakomicie wpisują się w styl uprawiania polityki przez tę partię - powiedział premier.

W ostatnim numerze tygodnika "Wprost" ukazał się artykuł "Ordynator Belka", w którym zarzucono premierowi, że z państwowych pieniędzy finansowana jest upadająca spółka Lux Med, w której kierownictwie zasiadają między innymi żona premiera i żona szefa jego kancelarii. Według tygodnika, w ratowanie spółki zaangażował się państwowy Bank Gospodarki Żywnościowej, który zainwestował w Lux Med 12 milionów złotych. Zaangażowały się w jej ratowanie także inne państwowe firmy.

To skandal. W każdym normalnym kraju premier już dawno podałby się do dymisji - mówił na konferencji prasowej wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego LPR Roman Giertych. Ironizował, że teraz już wiadomo, dlaczego Marek Belka opowiadał się za zniesieniem przywilejów w leczeniu dla parlamentarzystów.

Innym argumentem za ustąpieniem Belki mają być, według Giertycha, wczorajsze zeznania przed komisją śledczą byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego, według którego Marek Belka był aktywnym uczestnikiem nagonki na jego osobę. Był także - jak twierdzi Roman Giertych - uczestnikiem spisku związanego z tym, kto ma uzyskać prowizję za kontrakt na dostawy ropy do Polski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)