Trwa ładowanie...
d3g9eo3
31-07-2004 14:35

Belka dla BBC: brytyjskie przeprosiny byłyby dobrze przyjęte

Brytyjskie przeprosiny za to, że Londyn nie zrobił wystarczająco dużo dla wsparcia Powstania Warszawskiego byłyby bardzo dobrze przyjęte przez polską opinię publiczną - powiedział w wywiadzie dla radia BBC4 premier Marek Belka. Belka zastrzegł zarazem, że nie wie, czy "przeprosiny" (apologies) są odpowiednim słowem.

d3g9eo3
d3g9eo3

Świadomość, że w okupowanej przez Niemców Warszawie wybuchło powstanie jest na Zachodzie bardzo niska - powiedział polski premier.

Najwyższy czas, aby zachodni alianci spojrzeli na historię taką, jaką ona jest, uznali, iż powstanie było ogromnym wysiłkiem okupowanego narodu, żyjącego pod okupacją niemiecką i być może przeprosili za to, że w sierpniu 1944 roku nie zdobyli się na żadne zdecydowane działania - kontynuował.

Nie jestem pewien, czy Brytyjczycy, lub Amerykanie zdają sobie sprawę z tego, jak wielkim symbolem jest dla Polaków Powstanie Warszawskie, które stało się żywą legendą - podkreślił Marek Belka.

Profesor Norman Davies w głośnej książce na temat Powstania Warszawskiego napisał, że Polacy mieli prawo oczekiwać pomocy od zachodnich aliantów i że prezydent USA Roosevelt miał możliwość wpływu i nacisku na Stalina, któremu udzielał pomocy.

d3g9eo3

W ubiegłym roku Brytyjczycy opublikowali dokumentację swego MSZ, z której wynika, iż wiedzieli, kto jest winien zbrodni katyńskiej, lecz zdecydowali nie rozgłaszać tego, by w imię "realpolitik" nie antagonizować Rosjan.

W niedawnym programie telewizji CNN na temat Powstania Warszawskiego prof. Davies powiedział, że na Zachodzie powstanie to jest często błędnie utożsamiane z Powstaniem w Gettcie Warszawskim. Aby uświadomić Amerykanom skalę ofiar poniesionych przez Polaków powiedział, że każdego dnia przez ponad 60 dni powstania ginęło w nim tylu ludzi, co w czasie zamachu na World Trade Center 11 września 2001 r.

Wielu weteranów Polskich Sił Zbrojnych w Wielkiej Brytanii przekonanych jest, że Brytyjczycy mogli byli więcej zrobić dla powstania, np. porozumieć się ze Stalinem, by brytyjskie samoloty mogły lądować na terenach kontrolowanych przez Rosjan.

Brytyjczykom pamięta się też i to, że na krótko przed wybuchem powstania Samodzielna Brygada Spadochronowa gen. Sosabowskiego, szkolona z myślą o dokonaniu desantu w Polsce, została podporządkowana dowództwu brytyjskiemu i skierowana do Holandii, gdzie poniosła duże straty.

d3g9eo3

Występujący w tym samym programie radiowym BBC4 minister ds. europejskich Denis MacShane, powiedział, że nie jest przekonany, czy przepraszanie za przeszłość ma sens: Nie jestem do końca przekonany co do tego, że rządy powinny przepraszać i mówić, że jest im przykro z powodu tego, co się stało wiele lat temu.

MacShane, którego ojciec w czasie wojny służył w brytyjskim lotnictwie sądzi, że "Powstanie Warszawskie było największym aktem oporu w czasie okupacji", ale sugeruje, by Polska i Wielka Brytania, mówiąc o wzajemnych stosunkach, spoglądały ku przyszłości w ramach UE.

W innym programie BBC na temat powstania wystąpił były angielski pilot David Lambert, który w okresie Powstania Warszawskiego latał z lotniska w Brindisi we Włoszech ze zrzutami leków, amunicji i żywności.

d3g9eo3

Były to loty bardzo niebezpieczne, ponieważ trzeba było dolecieć do celu i wrócić w jednym dniu. Nasze samoloty B24 Liberator były narażone na ogień z ziemi. Najwyższy budynek w Warszawie mierzył około tysiąca stóp, a my musieliśmy zrzucić nasze dostawy na wysokości ośmiuset stóp. Pociski latały na tej samej wysokości, co my. Byliśmy przyzwyczajeni do zrzutów na niskich wysokościach nad Francją, Jugosławią i Grecją, ale nic nie przygotowało nas do niebezpieczeństw, których doświadczyliśmy nad Warszawą.

Spośród 11 samolotów w szwadronie, w którym służył Lambert, wykorzystanych do lotów z pomocą powstaniu, tylko dwa wróciły do bazy.

d3g9eo3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3g9eo3
Więcej tematów