Belka chce porozumienia z RPP ws. kursu złotego
Minister Marek Belka - PAP/Radek Pietruszka
Rząd postanowił we wtorek, że minister
finansów niezwłocznie przedstawi zasady regulowania kursu
walutowego i uzgodni je z Radą Polityki Pieniężnej - poinformował
po posiedzeniu rządu Marek Belka.
14.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minister finansów powiedział, że rząd chce od banku centralnego odejścia od zasady nieinterwencji na rynku walutowym.
Belka zadeklarował, że chce porozumienia z Radą Polityki Pieniężnej na temat zasad wpływania na kurs złotego i dodał, że zasady te mogą nie zostać w pełni ujawnione.
Może być na przykład nieujawnione pasmo, chodzi o to, żeby rynek zgadywał, żeby wzrosło ryzyko kursowe - wyjaśnił minister finansów.
Według wicepremiera Belki, jeśli Rada nie zgodzi się na te rozwiązania to polska gospodarka w dalszym ciągu będzie pogrążała się w stagnacji.
Reakcją na propozycje porozumienie ministra finansów z Radą Polityki Pieniężnej było umocnienie się złotego do poziomu 4,102 zł za dolara i 3,70 zł za euro.
O konieczności zmiany polityki pieniężnej w Polsce mówił także premier Leszek Miller.
Niewątpliwie pozycja złotówki jest zbyt mocna, niewątpliwie polityka pieniężna jest prowadzona wadliwie, niewątpliwie stopy procentowe są zbyt wysokie i niewątpliwie obecna, czy dotychczasowa działalność Rady Polityki Pieniężnej nie służy właściwie polskiej gospodarce - powiedział premier.
Tymczasem zdaniem wiceprezesa banku centralnego Andrzeja Bratkowskiego kurs złotego nie jest na poziomie wymagającym natychmiastowej interwencji NBP.
Ewentualne osłabienie złotego o 10 groszy do 4,20-4,25 za dolara nie zagroziłoby stabilizacji inflacji - powiedział Bratkowski.
Członek Rady Polityki Pieniężnej profesor Cezary Józefiak uważa, że w czasie dyskusji z rządem nastąpi konfrontacja różnych punktów widzenia.
_ Część ekonomistów różnie patrzy na sensowność interwencji na rynku walutowym_ - dodał profesor. Według niego mija się to jednak z celem. Jako przykład podał Czechy, gdzie stopy procentowe są dużo niższe niż w Polsce, i gdzie w ostatnim czasie już dwa razy przeprowadzono interwencje na rynku walutowym._ Nie przyniosło to jednak niczego poza kosztami_ - podkreślił Cezary Józefiak.
Jacek Wiśniewski z banku PeKaO SA uważa, że Rada raczej nie zgodzi się na propozycje rządu. Dlatego, według niego, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że system kursowy pozostanie bez zmian. (iza,PAP/IAR)