Belka: budownictwu grozi "tak zwana zapaść"
Rok 2002 będzie ciężki dla budownictwa,
a likwidacja ulgi budowlanej i wprowadzenie nowej nie będzie
głównym powodem zmniejszenia liczby budowanych domów - uważa
wicepremier, minister finansów Marek Belka.
Zlikwidowanie ulgi budowlanej i wprowadzenie nowej nie jest głównym powodem zmniejszenia ilości budowanych domów - powiedział Belka podczas środowych obrad komisji finansów publicznych.
Według Haliny Nowiny-Konopki (LPR), likwidacja ulgi budowlanej spowoduje zapaść w budownictwie.
Belka przyznał, że przyszły rok najprawdopodobniej przyniesie spory spadek w tej branży.
Ministerstwo Infrastruktury, które odpowiada za sektor mieszkalnictwa, poinformowało mnie, że w przyszłym roku będziemy mieli tak zwaną zapaść w budownictwie. Dlaczego mówię tak zwaną? Dlatego, że w tym roku zanotowaliśmy rekordowo niską liczbę rozpoczętych budów i to będzie miało jakieś odzwierciedlenie w statystyce budowlanej w roku przyszłym - tłumaczył Belka.
Jego zdaniem, ewentualna zapaść wynika bardziej z ogólnej złej sytuacji gospodarczej kraju.(ck)