ŚwiatBelgia: drugi dzień strajku pilotów Sabeny

Belgia: drugi dzień strajku pilotów Sabeny

Drugi dzień strajkują piloci belgijskich linii lotniczych Sabena, które - podobnie jak LOT - związane są ze szwajcarskim Swissairem. Piloci oskarżają kierownictwo Sabeny o nieudolność w zarządzaniu przedsiębiorstwem, które przynosi straty. Domagają się nowego planu restrukturyzacji.

29.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

W sobotę rano z 20 przewidzianych lotów odwołano 10. W piątek nie odlatywał co trzeci samolot Sabeny. Piloci zapowiadają, że gotowi są strajkować do czasu, aż zarząd rozpocznie z nimi poważne rozmowy na temat przyszłości.

Tymczasem Christophe Mueller, szef Sabeny, na pytania dziennikarzy odpowiada, że zupełnie nie rozumie, dlaczego piloci strajkują. Zdaniem dyrektora finansowego Sabeny, jeśli strajk potrwa kilka tygodni, Sabena nie wytrzyma finansowo i ogłosi upadłość. Mamy wiernych klientów - oświadczył Jean-Louis Herremans - ale ich cierpliwość ma swoje granice.

Obecny plan restrukturyzacji przewiduje sprzedaż szeregu należących do Sabeny przedsiębiorstw związanych z obsługą ruchu lotniczego, zwolnienie około 1,5 tys. osób, rezygnację z szeregu połączeń, zwłaszcza transatlantyckich. W przyszłości Sabena ma być znacznie mniejsza i rentowna.

Rik Daems, belgijski minister ds. przedsiębiorczości, określa akcję pilotów jako niedopuszczalną i kryminalną. (jask)

belgiastrajkpiloci
Komentarze (0)