Będzie wniosek o wotum nieufności dla Sikorskiego
Klub Solidarna Polska krytykuje wystąpienie w Berlinie szefa MSZ i przygotowuje wniosek o wotum nieufności wobec niego. SP chce prosić posłów PiS o poparcie tego wniosku. Na forum sejmu ma go zaprezentować Ludwik Dorn.
- Kierujemy pismo do PiS z sugestią o poparcie wniosku klubu Solidarnej Polski o odwołanie szefa MSZ Radosława Sikorskiego - powiedział lider SP, europoseł Zbigniew Ziobro. Jak podkreślił, list do parlamentarzystów PiS zostanie wysłany w najbliższym czasie.
Sikorski zaproponował w poniedziałek w Berlinie m.in. zmniejszenie i jednoczesne wzmocnienie KE, ogólnoeuropejską listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Minister SZ tłumaczył, że bliższa współpraca w ramach UE ma być odpowiedzią na kryzys.
Szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk powiedział, że wniosek o wotum nieufności ma "związek ze skandalicznymi wypowiedziami ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego oraz w związku z jego dotychczasową polityką".
Ziobro poinformował, że klub Solidarnej Polski zdecydował, iż wniosek o odwołanie Sikorskiego będzie prezentował w imieniu klubu były marszałek sejmu, były polityk PiS Ludwik Dorn. Jak dodał, Dorn ma także brać udział w przygotowaniu wniosku. W ocenie Mularczyka, decyzja Dorna jest wyrazem sympatii i aprobaty dla działania klubu SP.
Mularczyk pytany, czy Dorn przejdzie w najbliższym czasie do klubu Solidarnej Polski odparł, że to jest suwerenna decyzja Ludwika Dorna. Według informacji, Dorn nie podjął jeszcze decyzji, czy zasili klub "ziobrystów". - Mamy bardzo dobre i częste kontakty, ale szanujemy decyzję Ludwika Dorna i na nią czekamy - powiedział jeden z polityków SP.
Z kolei asystent Ludwika Dorna, Grzegorz Owsianko powiedział, że poseł współpracuje z różnymi siłami politycznymi w zależności od możliwości i okoliczności. - Nie oznacza to żadnej deklaracji politycznej - podkreślił. W poprzedniej kadencji sejmu projekt uchwały ws. metodologii obliczania długu publicznego przez UE, autorstwa Dorna, składał klub PJN. Dorn prezentował też m.in. złożony przez PiS wniosek o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej Bogdana Klicha.
Mularczyk poinformował, że klub SP poprze wniosek PiS o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmu, na którym premier Donald Tusk miałby przedstawić polskie stanowisko na temat przyszłości UE. - Będziemy wspierać działania innych klubów parlamentarnych, w tym klubu PiS, który chce domagać się na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji rządu o jego działaniach w aspekcie polityki unijnej - oświadczył.
Dodał, że klub SP liczy także na poparcie wniosku przez inne klubu parlamentarne. - Liczymy na poparcie naszego wniosku przez inne kluby parlamentarne, w szczególności przez PiS, dlatego, że polityka ministra Radosława Sikorskiego jest szkodliwa dla polskiej racji stanu, dla polskiej suwerenności i tożsamości. Tolerowanie takiej polityki Radosława Sikorskiego jest sprzeczne z polską racją stanu - powiedział Mularczyk
Sikorski chce ratować strefę euro
Sikorski podczas wystąpienia "Polska i przyszłość Europy" na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej zaproponował w poniedziałek zmniejszenie i jednoczesne wzmocnienie Komisji Europejskiej, ogólnoeuropejską listę kandydatów do Parlamentu Europejskiego, połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Wzywał Niemcy do obrony strefy euro, której upadek zdefiniował jako największe zagrożenie dla Polski.
Sikorski apelował do Niemiec o ratowanie strefy euro. Mówił, że Unia ma do wyboru albo głębszą integrację, albo rozpad. Ocenił, że jeśli KE ma odgrywać rolę nadzorcy gospodarczego, komisarze powinni być autentycznymi liderami, obdarzonymi autorytetem, osobowością, charyzmą - wszystko po to, by byli "prawdziwymi reprezentantami interesów europejskich".
W poniedziałek wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński w oświadczeniu zarzucił Sikorskiemu, że sprzeniewierzył się rocie ministerialnego ślubowania, "występując z tezami znacząco ograniczającymi suwerenność Polski". We wtorek Kaczyński zarzucił Sikorskiemu, że swym poniedziałkowym wystąpieniem złamał konstytucję; w ocenie prezesa PiS, szef MSZ zasługuje na Trybunał Stanu.
PiS wzywa też premiera Donalda Tuska do przedstawienia polskiego stanowiska na temat przyszłości UE na forum Sejmu, podczas nadzwyczajnego posiedzenia zwołanego przed grudniowym szczytem UE, który odbędzie się w dniach 8 i 9 grudnia.