Będzie wniosek o uchylenie immunitetu Michała Dworczyka. W tle afera mailowa i wątek ukrywania dowodów
Jak dowiaduje się WP, jeszcze w czerwcu do Sejmu wpłynie wniosek o uchylenie immunitetu Michałowi Dworczykowi. Chodzi o aferę mailową i m.in. wykorzystywanie prywatnej skrzynki do wykonywania zadań służbowych. Śledczy badali również zlecanie ukrywania dowodów przez Dworczyka, co może znaleźć się we wniosku.
06.06.2024 16:10
Jak dowiaduje się nieoficjalnie Wirtualna Polska, wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS Michałowi Dworczykowi jest na ostatnim etapie przygotowań. Z naszych ustaleń wynika, że wpłynie on do Sejmu w czerwcu, najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu.
Ma on związek ze śledztwami w sprawie afery mailowej w tym m.in. z możliwym przekroczeniem uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, którzy wykorzystywali prywatne skrzynki poczty elektronicznej do wykonywania zadań służbowych. Śledztwa zostały wszczęte jeszcze przed zmianą władzy, o czym informował w ubiegłym roku ówczesny Prokurator Krajowy Dariusz Barski.
We wniosku o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie Michała Dworczyka do odpowiedzialności karnej może pojawić się nie tylko kwestia wykorzystania prywatnej skrzynki do celów służbowych, w tym potencjalnie informacji wrażliwych dla bezpieczeństwa państwa, ale również wątek dotyczący zlecania ukrywania dowodów w sprawie afery mailowej. Źródła WP informują, że śledczy zgromadzili również materiał dowodowy w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zastępca Ziobry informował o śledztwach
O trzech śledztwach w sprawie afery mailowej pod koniec ubiegłej kadencji Sejmu poinformował ówczesny Prokurator Krajowy Dariusz Barski w odpowiedzi na interpelację poselską Hanny Gil-Piątek. Przekazał wówczas m.in., że śledztwo ws. uzyskania dostępu do prywatnej skrzynki e-mailowej Dworczyka jest prowadzone przeciwko trzem osobom.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie ujawniła, kim są te osoby i jaka miała być ich rola w przestępstwie. W lutym ubiegłego roku wszczęto także śledztwo po zawiadomieniu złożonym przez polityków KO Cezarego Tomczyka i Adama Szłapkę.
Dotyczy ono podejrzenia, że w korespondencji mailowej wymienianej przez Michała Dworczyka z jego doradcą do spraw obronności doszło do ujawnienia tajemnic państwowych, w tym chronionych najwyższą klauzulą "ściśle tajne". Prokuratorskie postępowanie dotyczy korespondencji mailowej między Michałem Dworczykiem, ówczesnym szefem kancelarii premiera, a jego doradcą ds. obronności, pułkownikiem Krzysztofem Gajem.
W sierpniu ubiegłego roku Dariusz Barski zastrzegł, że "na obecnym etapie, biorąc pod uwagę konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku prowadzonych postępowań przygotowawczych przed przedwczesnym rozpowszechnianiem zgromadzonych na tym stadium informacji, upublicznianie poczynionych w toku wskazanych śledztw ustaleń oraz rodzaju i charakteru przeprowadzonych i planowanych czynności naraziłoby na szwank dobro postępowania, w szczególności w zakresie ustalenia prawdy materialnej".
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski