Będzie śledztwo w sprawie korupcji
W ciągu najbliższych dni Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przedstawi Prokuraturze Apelacyjnej w Warszawie wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie podejrzenia żądania łapówki przez Waldemara Deszczyńskiego - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Medyczna spółka byłego szefa gabinetu politycznego ministra zdrowia straci zawarty niezgodnie z prawem kontrakt - dodaje dziennik.
Wniosek ABW będzie zawierał informacje, które agencja zdobyła w ramach czynności sprawdzających, podjętych po poniedziałkowej publikacji dziennika. ABW przeprowadziła m.in. rozmowy z osobami wymienionymi w tekście "Leki za miliony dolarów", w tym Waldemarem Deszczyńskim, szefem gabinetu ministra Mariusza Łapińskiego. Rozmawiano też z przedstawicielem firmy farmaceutycznej, od której miał on żądać łapówki w zamian za pomoc przy wprowadzaniu leków na listę refundacyjną oraz pośrednikiem, który organizował ich spotkania.
Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że przedstawiciel firmy farmaceutycznej potwierdził, że Deszczyński żądał od niego łapówki. Deszczyński przedstawił natomiast swoją wersję - przyznał, że doszło do dwóch spotkań z przedstawicielami koncernu, ale "nie żądał żadnych pieniędzy". Sugerował też, że to firma farmaceutyczna "składała mu propozycje".
"Rzeczpospolita" pisze, że na podstawie materiałów ABW, prokuratura podejmie decyzję, czy wszcząć w tej sprawie śledztwo.
Gazeta podkreśla, że są już efekty jej wczorajszej publikacji dotyczącej działalności biznesowej Deszczyńskiego. Dziennik opisał wart 380 tys. zł kontrakt jego firmy "Kobieta+50" z Mazowiecką Kasą Chorych na leczenie uzależnienia od nikotyny. Umowa została zawarta w ostatnich dniach działania kas chorych, tuż przed zastąpieniem ich przez NFZ. (mk)