Na potęgę nadużywają publicznych pieniędzy? Posłów czeka kontrola

- Wdrożyliśmy w Kancelarii Sejmu teraz taki audyt, chcemy przejrzeć wydatki z ryczałtów poselskich - przekazał w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Mateusz Dolak

18.10.2024 | aktual.: 18.10.2024 13:44

Pobieranie przez parlamentarzystów ryczałtów wywołuje coraz gorętszą dyskusję w mediach.

Przykładem jest małżeństwo posłów Koalicji Obywatelskiej - Arkadiusza Myrchy i Kingi Gajewskiej, które to pobiera blisko 8 tys. zł na mieszkanie w Warszawie, choć mają dom pod stolicą. Wiceminister tłumaczy, że budynek jest na wykończeniu. - Są często kute ściany, bo wychodzą jakieś wady - przekonuje Myrcha.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W dodatku Gajewska "przypomniała sobie" też o darowiznach i nagle - jak ujawniła WP, po blisko 400 dniach - uzupełniła rejestr korzyści o dwie pozycje: "darowizna domu w budowie o powierzchni 166 metrów kwadratowych od rodziców (wykazane w oświadczeniach majątkowych złożonych na początek X kadencji Sejmu RP oraz w 2022 roku)" oraz "darowizna od męża 40 000 zł".

- Jeśli chodzi o oświadczenia majątkowe np. posła Mychy, posłanki Gajewskiej też – tym się zajmowała już komicja etyki. Tam się nie dopatrzyła żadnych powodów do ukarania - powiedział w piątek Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

- Poleciłem ministrowi Cichockiemu, żebyśmy przejrzeli wydatki […] z ryczałtów. Bo te ryczałty są na biura, na pensje pracowników przede wszystkim, na sprzęt taki ewidentny do biura - stwierdził marszałek Sejmu.

I dodał, że "musimy zobaczyć, jak posłowie z tego korzystają i czy nie potrzeba jakichś zaleceń, które odpowiednia komisja by wydała posłom w sprawie tego, na co można, a na co nie można".

Pobierają ryczałt na mieszkanie

Oburzenie opinii publicznej wywołują publikacje z nazwiskami kolejnych posłów pobierających ryczałt na wynajem mieszkania. Posłom nieposiadającym nieruchomości w Warszawie przysługuje 4 tysiące złotych na wynajem. Okazuje się, że z dodatku korzystają potentaci. Zalicza się do nich, chociażby wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki.

Ze złożonych oświadczeń majątkowych wynika, że poseł Koalicji Obywatelskiej ma łącznie 12 mieszkań o łącznej powierzchni 642 metrów kwadratowych. Nie wiadomo, gdzie się znajdują, ale wiadomo, że poseł pobiera maksymalną kwotę ryczałtu na wynajem mieszkania w Warszawie, która wynosi ok. 4 tys. zł.

Innym przykładem jest poseł Robert Dowhan - również z Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzysta posiada dom warty prawie 5 milionów złotych, mieszkanie za 2 miliony złotych, apartament za 3,5 miliona złotych oraz dwa lokale użytkowe o wartości 450 tysięcy złotych. Jest też właścicielem gruntów i działek. Wszystko warte jest około 25 milionów złotych, ale mimo to również korzysta z dodatku mieszkaniowego dla posłów spoza stolicy.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (194)