Będą zmiany w programie wychowania do życia w rodzinie
Program zajęć z wychowania do życia w rodzinie zostanie poszerzony o psychologiczne i moralne aspekty współżycia seksualnego - zapowiedział wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski.
Orzechowski zapowiedział ponadto, że resort będzie dążył do tego, aby nie była potrzebna zgoda rodziców na udział ucznia w tych zajęciach.
MEN chce wprowadzić zmiany w programie, ponieważ wyniki ankiet przeprowadzonych w szkołach wykazały, że w ciążę zachodzą nawet uczennice w wieku 12 - 15 lat. Ponadto, jak poinformował Orzechowski, odsetek ciężarnych uczennic wzrasta.
W roku szkolnym 2004/2005 zaszły w ciążę 143 dziewczęta w wieku 12 - 15 lat, w roku 2005/2006 ta liczba wzrosła do 177 - wyjaśnił wiceminister.
Jak dodał, takie przypadki zawsze wiążą się z podejrzeniem, że dziewczęta te padły ofiarą przestępstwa, ponieważ współżycie z osobą do 15 roku życia jest czynem karalnym. Przypomniał, że na szkole i władzach samorządowych ciąży obowiązek zawiadomienia prokuratury o podejrzeniu popełnienia takiego przestępstwa. Sprawdzamy teraz czy taka informacja w tych przypadkach była przekazywana - powiedział wiceminister.
Także wśród starszych uczennic liczba przypadków ciąż w roku szkolnym 2005/2006 była wyższa niż w roku wcześniejszym. Z ankiet wynika, że w roku 2004/2005 wśród dziewcząt w wieku 16-18 lat przypadków ciąż było 3515, w następnym roku szkolnym 4461. Wśród pełnoletnich uczennic 1250 było w ciąży w roku 2004/2005, w roku następnym 1772.
Według wiceministra, dane te świadczą o tym, że w ciągu najbliższych lat ciąże nastolatek mogą stać się poważnym problemem społecznym.
Aby uniknąć takich przypadków, które często, jak wyjaśnił Orzechowski, są tragedią dla młodej matki i jej rodziny, MEN chce położyć większy nacisk na przestrzeganie uczennic przed zbyt wczesnym rozpoczynaniem współżycia płciowego. Zajęcia z wychowania do życia w rodzinie będą zmodyfikowane w taki sposób, aby zachęcić dziewczęta do rozpoczynania współżycia dopiero po ślubie.
Musimy starać się przygotować świadomość tej młodej dziewczyny do tego, żeby poczekała z inicjacją do czasu, kiedy założy rodzinę- tłumaczył wiceminister.
Dodał, że chodzi o promowanie prawidłowych postaw etycznych. Jego zdaniem, uda się to, "jeśli będzie dobrze zorganizowane przekazywanie wiedzy na ten temat i będzie preferowany pogląd, że współżycie intymne powinno odbyć się w rodzinie".
Młoda kobieta powinna być przygotowywana do tego, do wszystkich cnót, które są niezbędne dla takiej sytuacji, a więc cnoty wierności i cnoty czystości. Chodzi o przygotowanie także świadomości tej młodej, budzącej się kobiety. Sądzę, że to wyjdzie na dobre dla wszystkich - podkreślił Orzechowski.
Zaznaczył, że resort postara się jak najszybciej przygotować nowy program zajęć z wychowania do życia w rodzinie, nie sprecyzował jednak kiedy to nastąpi.
MEN zapowiada też zmiany w przepisach, mające pomóc dziewczętom, które już zaszły w ciążę. Chodzi o przepisy ułatwiające dziewczętom w ciąży i młodym matkom kontynuowanie nauki. Resort chce też, aby nieletnia ciężarna lub matka była przez państwo traktowana "jak osobne gospodarstwo domowe", niezależnie od jej rodziców.
Orzechowski odniósł sie do zarzutów, że MEN nie skorzystało z dostępnych statystyk GUS. Według niego, ankieta była niezbędna, gdyż dane te nie zawsze są tożsame. MEN pytało o ciąże wśród uczennic, a GUS prowadzi tylko statystykę urodzin żywych dzieci.