Według nich zakaz sprowadzania uszkodzonych samochodów doprowadził do tego, że pojazdy zamiast w Polsce, są naprawiane w Czechach i Niemczech. Domagają się oni złagodzenia rozporządzeń ograniczających możliwość importu używanych samochodów, które - według nich - doprowadzą do wzrostu bezrobocia.
Na początku ubiegłego tygodnia przedstawiciele importerów, którzy protestowali przeciw zaostrzeniu przepisów o imporcie tych aut, wzięli udział w posiedzeniu zespołu ds. motoryzacji. Przed spotkaniem zapowiadali, że przedstawią stronie rządowej propozycję wprowadzenia opłat ekologicznych i książeczek ewidencji napraw sprowadzanych samochodów.
Według rzecznika prasowego Ministerstwa Gospodarki Pawła Badzio zespół ds. motoryzacji pracuje nad pewnymi propozycjami. Nie chciał jednak ujawnić, czego dotyczą.
Dodał, że przedstawiciele resortów, które były zaangażowane w sprawę ograniczenia importu aut używanych, stoją na stanowisku, że wycofanie się z przyjętych rozwiązań jest nieracjonalne. (mp)
