Będą podwyżki dla "mundurówki"
Wiele wskazuje na to, że zakończy się trwająca kilkanaście miesięcy akcja protestacyjna pracowników służb mundurowych podległych resortowi spraw wewnętrznych. Ma to związek z decyzją ugrupowań koalicyjnych, które ustaliły, że poprą w Sejmie senacką poprawkę do budżetu, zwiększającą nakłady na te służby.
Ustępujący minister spraw wewnętrznych i nowy szef klubu SLD Krzysztof Janik powiedział, że koalicja SLD-UP chce, by pensje w "mundurówce" wzrosły od ostatniego kwartału tego roku.
_ "W tym roku nie mamy 200 milionów na podwyżki, ale będzie na ten cel 50 milionów od października"_ - dodał Janik. Według niego od przyszłego roku służby mundurowe otrzymają pełne podwyżki, o które postulowały.
Ta decyzja ucieszyła związkowców. Przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda powiedział, że jeśli Sejm przyjmie poprawkę Senatu i zostanie to zapisane w ustawie, będzie wnioskował o odwołanie akcji protestacyjnej. "Domagaliśmy się więcej, ale wiemy jaka jest sytuacja budżetowa - według nas 50 milionów na kwartał, to to, o co walczyliśmy", dodał Duda. Podkreślił, że ten zapis w budżecie będzie skutkował na następne lata.