Liderka Lewicy do dymisji? "Jedna z decyzji, którą będę musiała podjąć"
Lewica z wynikiem 6,3 proc. wprowadziła do Parlamentu Europejskiego jedynie trzech europosłów. - Jeżeli nasz wynik w wyborach prezydenckich, bez względu na to kogo wystawimy, będzie w granicach kilku procent, to może być naprawdę koniec Lewicy - stwierdziła współprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic w programie "Tłit" WP. Powiedziała także, że za wynik wyborczy zawsze sądzi się liderów. Prowadzący program Patryk Michalski zapytał, czy poda się do dymisji. - Myślę, że to jest jedna z decyzji, którą będę musiała podjąć w najbliższym czasie - zadeklarowała Kucharska-Dziedzic. Dziennikarz dopytywał także, czy Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty powinni się podać do dymisji i przynajmniej zostać ponownie zweryfikowani. - Myślę, że powinni zostać ponownie zweryfikowani. Myślę, że cały zarząd powinien poddać się weryfikacji - stwierdziła.