Beata Szydło weźmie udział we wtorkowej debacie
Beata Szydło weźmie udział we wtorkowej debacie - dowiedziała się IAR. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości będzie debatować wraz z przedstawicielami siedmiu ogólnopolskich komitetów wyborczych.
W poniedziałek wieczorem odbędzie się zaś debata pomiędzy Beatą Szydło a Ewą Kopacz. Transmisję przeprowadzą trzy ogólnopolskie stacje telewizyjne. Początek o godz. 20.15.
Joanna Mucha nie zdradziła kto we wtorek ze strony PO stawi się na debatę wszystkich komitetów wyborczych. Powiedziała jedynie, że "selekcjoner nie zdradza ani swojej ekipy, ani strategii przed meczem".
Z deklaracji przedstawicieli poszczególnych komitetów wynika, że w przedwyborczym starciu telewizyjnym mają wziąć udział m.in. prezes PSL Janusz Piechociński, liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka, liderzy: Nowoczesnej Ryszard Petru, Partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke, Komitetu Kukiz'15 Paweł Kukiz oraz Adrian Zandberg z Partii Razem.
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w PO wynika, że Platforma bierze pod uwagę m.in. wicepremiera, szefa MON Tomasza Siemoniaka, szefa MSZ Grzegorza Schetynę, ministra ds. europejskich Rafała Trzaskowskiego i rzeczniczkę sztabu PO Joannę Muchę.
"PiS i PO próbują zbudować duopol"
Tymczasem Zjednoczona Lewica jest oburzona planowaną na poniedziałkowy wieczór debatą premier Ewy Kopacz i kandydatki na premiera wiceprezes PiS Beaty Szydło - oznajmiła liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka.
- Zjednoczona Lewica jest oburzona, że PiS i PO próbują zbudować duopol, pokazując że tylko te dwie partie mają prawo do debatowania ze sobą i tym samym wykluczając inne partie. Jesteśmy też głęboko zbulwersowani tym, że w tej "ustawce medialnej" uczestniczy telewizja publiczna. Nie powinno to mieć miejsca - dodała Nowacka
Podkreśliła, że każda z ośmiu partii, które zarejestrowały listy wyborcze w całym kraju, powinny mieć takie samo prawo do debatowania ze sobą.
Według niej właściwa debata odbędzie się we wtorek, kiedy dojdzie do telewizyjnej rozmowy przedstawicieli ośmiu partii.
Ostatni sondaż CBOS przed wyborami
Z opublikowanego w piątek sondażu CBOS, przeprowadzonego na początku października, wynika, że PiS cieszy się 34-proc. poparciem wśród Polaków, zaś PO - 27-proc. Według sondażu, do parlamentu ma także szanse wejść Ruch Kukiz'15 (8 proc.) oraz Nowoczesna Ryszarda Petru (7 proc.).
Pod progiem wyborczym znalazła się Zjednoczona Lewica, mająca 6 proc. poparcia (wzrost o jeden punkt proc.), która jednak jako koalicja musi przekroczyć próg 8 proc.
Gdyby wyniki sondażu potwierdziły się w dniu wyborów, w nowym Sejmie nie znaleźliby się także przedstawiciele PSL oraz partii KORWiN, które zdobyły po 3 proc. głosów zdeklarowanych uczestników głosowania.
Według sondażu wśród ugrupowań startujących w wyborach w całym kraju najmniej znana i popularna jest Partia Razem (1 proc.).
Wybory parlamentarne odbędą się w najbliższą niedzielę - 25 października.