Beata Szydło spotka się przed szczytem w Brukseli z Donaldem Tuskiem
• Spotkanie ma trwać około pół godziny
• IAR: tematem rozmowy nie będzie jedynie kryzys migracyjny
• Dwudniowy szczyt UE dotyczy porozumienia z Turcją ws. migrantów
Rozmowę premier z przewodniczącym Rady Europejskiej zaplanowano na godz. 10.45. Spotkanie ma trwać około pół godziny. Według nieoficjalnych informacji, tematem rozmowy nie będzie jedynie kryzys migracyjny. Przed samym szczytem dojdzie też do spotkania premierów państw Grupy Wyszehradzkiej.
Podczas dwudniowego szczytu zawarte ma zostać porozumienie Unia - Turcja w sprawie ograniczenia napływu nielegalnych imigrantów. Posiedzenie Rady Europejskiej rozpocznie się o 16:00. Wówczas szefowie rządów i państw Unii spotkają się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem. Następnie odbędzie się sesja robocza Rady Europejskiej.
Polska stoi na stanowisku, że porozumienie z Turcją jest możliwe, o ile Ankara w znacznym stopniu przyczyni się do przywrócenia pełnej kontroli dla ruchu migracyjnego na Morzu Egejskim.
Dla Polski, jak mówiła premier Beata Szydło na poprzednim szczycie przed kilkunastoma dniami, ważne jest, aby nie było żadnych nowych zobowiązań dotyczących przyjmowania uchodźców. Takie zapisy, na wniosek Polski, znalazły się we wnioskach z ostatniego szczytu. Chodzi o to, aby Bruksela nie narzucała ponownie obowiązkowych limitów dla poszczególnych państw.
Przyjmowanie Syryjczyków, którzy znaleźli schronienie w Turcji, ma być dobrowolne, co potwierdził jeden z wysokich rangą unijnych urzędników. Ale kraje członkowskie, w tym także Polska, mogą spodziewać się presji, aby zrealizowały plan uzgodniony we wrześniu ubiegłego roku i przyjęły uchodźców, którzy już są w Grecji.
W piątek do szefów rządów i państw Wspólnoty dołączy turecki premier.
Szczyt to kontynuacja rozmów z 7 marca. Wówczas przyjęto ogólny dokument z propozycjami przeciwdziałania napływowi imigrantów. Plan zakłada odsyłanie do Turcji wszystkich nowych osób nielegalnie przeprawiających się z tego kraju do Grecji. W zamian Unia ma zgodzić się na przyjęcie syryjskich uchodźców z obozów na terenie Turcji. Mówi się o zasadzie jeden odesłany imigrant za jednego syryjskiego uchodźcę.
Ankara stawia też inne warunki. To otwarcie nowych rozdziałów negocjacji akcesyjnych z Unią, zniesienie wiz do czerwca, a także dodatkowe 3 miliardy euro na pomoc uchodźcom. Na razie nie było zgody unijnych krajów na te postulaty. Szczególnie mocno protestuje Cypr, który nie zgadza się na otwarcie kolejnych rozdziałów negocjacyjnych z Turcją.