Beata Szydło pozostanie premierem? Do wymiany jest pięciu ministrów
Im bliżej zapowiadanego podsumowania połowy rządów PiS, tym więcej doniesień o zmianach. O rekonstrukcji miał też rozmawiać prezydent Andrzej Duda z Jarosławem Kaczyńskim. Według najnowszych informacji do wymiany jest pięciu ministrów. Beata Szydło potwierdziła, że do dojdzie do rekonstrukcji rządu dojdzie, ale żadnych nazwisk nie podała.
Uchodzący za dobrze poinformowany w sprawach obozu rządzącego tygodnik "Sieci" napisał, że do zmiany jest Beata Szydło. Miałby ją zastąpić Jarosław Kaczyński, który ma sprawować faktyczną władzę. O jego przywództwo mieli prosić walczący o władzę w rządzie ministrowie.
Do trwających od kilku tygodni spekulacji odniosła się Beata Szydło. - To dobra okazja, żeby przeciąć pewne spekulacje, bo tego typu spekulacje nie służą ani Polsce, ani polskiemu rządowi – stwierdziła w TVN24.- Trzeba powiedzieć raz, jak to będzie. Ta decyzja została podjęta. Będą zmiany w rządzie – dodała.
Premier Beata Szydło przyznała, że zmiany w rządzie omawiała z prezesem PiS. Jarosławem Kaczyńskim. - W ciągu najbliższych kilkunastu dni poinformuję o decyzjach, które podjęłam – zapowiedziała.
Przed wizytą Beaty Szydło w TVN24 ukazał się artykuł w "Fakcie". Według gazety premier pozostanie na swoim stanowisku, ale z rządem pożegna się pięciu ministrów. Stanowisko ma stracić minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, a razem z nim zniknie jego ministerstwo. Kompetencje resortu przejmie ministerstwo rozwoju. Andrzej Adamczyk miał kompletnie się nie sprawdzić, a w rządzie utrzymuje się od dwóch lat, bo broni go Beata Szydło.
Zobacz też majątki polityków rządu. Lepiej jest nie tylko na kontach, ale też w garażu
Z rządu ma odejść jeszcze jeden minister wspierany przez premier. Jest nim Krzysztof Jurgiel kierujący ministerstwem rolnictwa. Gazeta twierdzi, że powodem zmiany ma być rozprzestrzeniający się po Polsce afrykański pomór świń, z którego walką nie radzi sobie minister. Może go zastąpić Henryk Kowalczyk.
Po listopadowej rekonstrukcji nie będzie też ministerstwa cyfryzacji, które zostanie podzielone pomiędzy MSWiA, Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, MON i ministerstwo rozwoju. Każdy resort dostanie jakąś część zadań. Tym samym w rządzie nie będzie miejsca dla Anny Streżyńskiej. Według "Faktu", powodem takiej decyzji jest sama minister, która nie wstąpiła do PiS. Miał tego oczekiwać Jarosław Kaczyński.
Spekulacje wokół szefa dyplomacji
"Fakt" podaje, że do zmiany jest jeszcze minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. O tej zmianie spekulowano od miesięcy. Miał go zastąpić Jacek Saryusz-Wolski po głośnym rozstaniu z PO. Jednak to nie on ma być nowym szefem dyplomacji, ale prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
W połowie października "Rzeczpospolita" napisała, że ta roszada miałaby służyć ułożeniu sobie relacji PiS z prezydentem, który w zamian za wpływ na dyplomację miał ustąpić w sporze z Antonim Macierewiczem. Do zmiany dojdzie, mimo że Andrzej Duda nie zgodził się na taki układ. Według "Faktu", Pałac Prezydencki ma nie blokować szansy, przed którą stoi Krzysztof Szczerski.
Według gazety stanowisko może też stracić minister energii Krzysztof Tchórzewski. Podobnie jak w przypadku innych resortów, jego ministerstwo też może zostać zlikwidowane. Kompetencje przejmie minister środowiska Jan Szyszko.