Beata Szydło odwiedziła Siedlce. Spotkanie kończono w biesiadnych nastrojach
Premier Beata Szydło równo dwa lata od wygrania wyborów przez PiS spotkała się z mieszkańcami Siedlec. Wizyta przeszłaby bez echa, gdyby nie jeden punkt programu, który wprowadził biesiadną atmosferę.
27.10.2017 | aktual.: 27.10.2017 12:44
- Chcę podziękować za te dwa lata, w których nas państwo wspieracie, kiedy realizujemy program dobrej zmiany. Myślę, że przez te dwa lata pokazaliśmy, że dajemy radę. Konsekwentnie realizujemy to, do czego się zobowiązaliśmy. Rząd PiS ma taki znak firmowy - dotrzymywanie słowa – mówiła w 25 października Beata Szydło zgromadzonym w Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach.
Premier podkreślała, że wszystkie reformy, które zapowiadało PiS przed wyborami, zostały rozpoczęte albo już zakończone.
Beacie Szydło towarzyszył związany z Siedlcami minister energii Krzysztof Tchórzewski. Jak odnotowuje tygodniksiedlecki.com premier dziękowała Siedlcom za takiego ministra. – Ten człowiek powinien mieć pomnik na Śląsku. On uratował polskie górnictwo – mówiła.
Godzinne spotkanie zakończyło się w biesiadnej atmosferze. Wszyscy chwycili się za ręce i bujając się na boku odśpiewali piosenkę "Moje Siedlce". Z nagrania opublikowanego przez "Tygodnik Siedlecki" widać, że co prawda premier Beata Szydło nie znała słów, ale za to minister Krzysztof Tchórzewski śpiewał z całą salą.
Źródło: premier.gov.pl, tygodniksiedlecki.com