Beata Szydło na prezydenta? Głos wsparcia z PiS
Trzecia kadencja prezydenta Andrzeja Dudy nie jest możliwa ze względu na przepisy. To oznacza, że Prawo i Sprawiedliwość będzie musiało postawić na innego kandydata. Czy może być to Beata Szydło? - Byłaby niezłą kandydatką - ocenia nowy wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.
O kandydaturę Beaty Szydło w wyborach prezydenckich wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk pytany był w środę rano w RMF FM. Polityk ocenił, że była wicepremier, a obecna europosłanka PiS byłaby "niezłą kandydatką".
- Po pierwsze to kobieta. Jeszcze chyba nie mieliśmy kandydatki, poważnej kandydatki, która byłaby z szansami na zwycięstwo - stwierdził Kowalczyk.
- Myślę, że to by było ciekawe rozwiązanie - dodał wicepremier, zapewniając, że wspierałby kampanię Szydło, jeśli zostałaby oficjalną kandydatką PiS.
Zobacz też: Kaczyński przysypiał na konferencji? Adam Bielan odpowiada na złośliwy wpis
Kowalczyk pytany był w RMF FM również o to, czy Beata Szydło dzwoniła do niego z gratulacjami. Polityk potwierdził i zaznaczył, że "pracuje dla Polski w ramach bliskiego sojuszu i z Beatą Szydło, i z premierem Morawieckim".
- Każdy premier dla mnie jest bardzo ważny - powiedział Henryk Kowalczyk. Mówił też, że są przyjaciółmi z Szydło, ale "w fazie zawodowej, politycznej". - Nie prywatnie - zastrzegał.
Został wicepremierem, pojawiły się plotki. Henryk Kowalczyk dementuje
O relacjach w rządzie Henryk Kowalczyk mówił też w programie 'Newsroom" WP, gdzie był pytany o to, czy jego wejście do rządu to osłabianie premiera Mateusza Morawieckiego, a wzmacnianie Beaty Szydło.
- Jak wytłumaczyć w takim razie, że pracowałem w rządzie premiera Morawieckiego, powołany przez premiera Morawieckiego, jako minister środowiska? Czy to było wtedy osłabianie premier Beaty Szydło? To są absolutnie bezpodstawne insynuacje - komentował Kowalczyk.
Przeczytaj też:
