Beata Mazurek: KOD to Komitet Obrony Demagogii
• Rzeczniczka PiS: dzisiaj przy PO staje KOD, "Komitet Obrony Demagogii"
• Taką opinię wyraziła Beata Mazurek podczas konferencji prasowej PiS
• Tymczasem opozycja i KOD planują na godzinę 12 rozpocząć protesty pod siedzibą TK
12.03.2016 | aktual.: 12.03.2016 11:53
Podczas spotkania z dziennikarzami w Sejmie Beata Mazurek krytykowała poprzedni rząd, wymieniając afery, do których doszło, gdy u władzy było PO, w tym aferę hazardową, taśmową, stoczniową czy inwigilowanie 52 dziennikarzy. Jak twierdziła, szykanowano również uczestników marszów niepodległości, "brutalnie spacyfikowano kupców na Placu Defilad", "strzelano do górników".
Z kolei poseł Marek Opioła dodał, że inwigilowano także środowiska kościelne i patriotyczne. Jak mówił, takie osoby śledzono, "bilingowano" oraz używano przeciw nim agentury. - Za tym wszystkim stoją służby tych osób, które mienią się obrońcami demokracjo - mówił.
Co z opinią Komisji Weneckiej?
Rzeczniczka PiS powiedziała również, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński przedstawi propozycję w sprawie opinii Komisji Weneckiej w poniedziałek. Wówczas partia się do niej ustosunkuje.
Według Mazurek ocena Komisji Weneckiej nie jest jednak dla Polski wiążąca. Jak twierdziła, Komisja wydała kilkaset takich opinii i różne państwa różnie na nią reagowały.
Beata Mazurek podkreśliła, że pat wokół Trybunału Konstytucyjnego ma charakter polityczny, a nie prawny. Dodała, że w opinii PiS działania Sejmu w sprawie Trybunału są zgodne z prawem, a działania opozycji mają tylko charakter polityczny.
Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, ogłosiła w piątek opinię głoszącą, że "osłabianie efektywności Trybunału Konstytucyjnego podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa w Polsce". Komisja zarekomendowała polskim władzom publikację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Jak napisano w opinii, "obie - poprzednia i obecna - większość parlamentarna w Polsce dopuściły się działań niekonstytucyjnych". Stwierdzono też, że wymóg uzyskania głosów dwóch trzecich sędziów Trybunału Konstytucyjnego do przyjęcia orzeczenia uniemożliwi procedowanie pilnych spraw.