Beata Kempa uczestniczyła w mszy świętej. Uroczystość zamieniła się w polityczną agitację
Szefowa kancelarii premiera Beata Kempa wzięła udział w mszy świętej w Kaliszu z okazji XXV Ogólnopolskiej Pielgrzymki Robotników do św. Józefa. W pewnym momencie nie wytrzymała i podniosła uroczystość zamieniała się w polityczny atak.
- My Polacy umiemy prosić, ale umiemy też dziękować - za Solidarność, umiemy dziękować za to, że byliście i że jesteście, że można w was mieć oparcie - mówiła Beata Kempa.
Potem szefowa kancelarii premiera rozprawiła się z "oprawcami ludzi Solidarności".
Kempa: odebraliśmy emerytury oprawcom i mimo wielkiego krzyku nie cofniemy się
- Wielu z was straciło zdrowie, a nawet życie, kiedy walczyliście za wolną Polskę i ponosiliście największą ofiarę. To dzięki wam możemy dzisiaj mówić to, co chcemy, bez obawy o życie najbliższych. Dzisiaj nadeszła sprawiedliwość - odebraliśmy emerytury waszym oprawcom i mimo wielkiego krzyku nie cofniemy się - oświadczyła minister Kempa.
Zwracając się do uczestników pielgrzymki, zauważyła, że wiele osób żyje za 1500 zł miesięcznie.
Komentarze na Twitterze. Internauci grzmią: to złe miejsce
Wielu osobom nie spodobało się wykorzystanie kościoła do partyjnych ataków. Wytknięto jej przeszłość niektórych działaczy PiS.