Beata Kempa: nie czytałam opinii KE. Mam ważniejsze sprawy
• Kempa: rząd stara się rzeczowo odpowiadać na pytania KE
• Komisja przyjęła w środę opinię o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce
• Ma ona związek ze sporem wokół TK
03.06.2016 | aktual.: 03.06.2016 09:35
- Nie zapoznawałam się z opinią Komisji Europejskiej. Mam wiele dużo ważniejszych kwestii - oznajmiła szefowa KPRM Beata Kempa na antenie RMF FM.
- Opinia ma nałożoną klauzulę, musimy to serdecznie szanować. To dialog z Unią Europejską. Nie jest to wdrożenie procedury, jak grożono i wieszczono - dodała Kempa.
Szefowa KPRM zapewniła, że rząd stara się rzeczowo odpowiadać na wszystkie pytania Komisji.
Pytana o to, jakie warianty rozwiązania sporu przedstawiła premier wiceszefowi Komisji Europejskiej, Kempa odpowiedziała, że "wszystkie, które są w Sejmie". Wyjaśniła, że chodzi m.in. o 8 kandydatów na sędziów Trybunału wybieranych z rekomendacji opozycji i wchodzenie na zwalniane w Trybunale miejsca sędziów wybranych i niezaprzysiężonych.
KE przyjęła krytyczną opinię o Polsce
Komisja Europejska przyjęła w środę opinię o zagrożeniach dla rządów prawa w Polsce w związku ze sporem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans oznajmił, że "przestrzeganie praworządności jest zadaniem każdego państwa członkowskiego". - Nie chcę na obecnym etapie mówić o kolejnym kroku, który moglibyśmy podjąć. Im szybciej rozwiążemy problemy, tym szybciej Polska wróci do grona wiodących państw UE - dodał.