Bartosz Kownacki dostanie nową funkcję. W tle afera z posłem, który znęcał się nad żoną
Były wiceminister obrony narodowej znajdzie zajęcie w sejmowej komisji sprawiedliwości. Zastąpi posła Łukasza Zbonikowskiego, którego sprawę PiS stara się wyciszyć. Chodzi o zarzuty dotyczące używania przemocy fizycznej wobec żony.
Jak podało wPolityce.pl, Bartosz Kownacki dostał nową funkcję w komisji sprawiedliwości. Ma tam zastąpić posła PiS Łukasza Zbonikowskiego. Według ustaleń serwisu, jest to decyzja partyjna.
Odwołany z MON Kownacki jest bowiem cenionym prawnikiem, a ugrupowanie chce wykorzystać jego doświadczenie i umiejętności.
Sprawa ma jednak drugie dno. PiS chce usunąć w cień Zbonikowskiego, oskarżanego o używanie przemocy fizycznej wobec żony. Sąd w Chełmnie umorzył sprawę przeciwko niemu. Mimo że uznano go za winnego, stwierdzono, iż szkodliwość czynu jest niska. Zbonikowski wyjaśnił, że jego żona wszystko zmyśliła, aby go pogrążyć.
"Zbonikowski jest dla nas nieco niewygodny"
Dla PiS to jednak bardzo delikatna kwestia. "Zbonikowski jest dla nas nieco niewygodny, tym bardziej w komisji sprawiedliwości" - zdradził wPolityce.pl jeden z posłów znający kulisy podejmowania decyzji w klubie.
Bartosz Kownacki został w styczniu odwołany z MON. Był wiceszefem resortu od 16 listopada 2015 roku. Został powołany na to stanowisko przez Antoniego Macierewicza.
Tak właśnie powstała "afera widelcowa". Zobacz wideo
Co ciekawe, Kownacki był już wcześniej członkiem komisji sprawiedliwości i praw człowieka dokładnie przez jeden dzień. Swego czasu, był znany z tzw. "afery widelcowej". W nawiązaniu do zerwania rozmów o Caracalach powiedział o Francuzach, że to my, Polacy, nauczyliśmy ich jeść widelcami.