Bartosz Kownacki bije się w piersi. Za słowa o widelcach
• Wiceszef MON Bartosz Kownacki żałuje swoich słów o widelcach
• To miało mieć charakter lekko zgryźliwy, dowcipny - tłumaczył Kownacki w Radiu ZET
• Mogę się bić dzisiaj w piersi - dodał
• Sprawa targów EURONAVAL to jest kompromitacja i pokaz klasy Francuzów - kiedyś nas zapraszali teraz nas wypraszają. Ci ludzie uczyli się od nas jeść widelcem - stwierdził w październiku 2016 r. Kownacki
• Wypowiedź ta padła tuż po zerwaniu z Francja negocjacji na zakup Caracali
06.12.2016 | aktual.: 06.12.2016 09:22
- To miało mieć charakter lekko zgryźliwy, dowcipny. Być może padłem zakładnikiem swojej wiedzy historycznej i tego, że staram się w każdej wolnej chwili ją pogłębiać. To i legenda, i nie legenda - tłumaczył swoją wypowiedź z października wiceszef MON Bartosz Kownacki..
W paździeniku tuż po tym, jak Polska zerwała negocjacje na zakup Caracali, Francuzi zmienili status polskiej delegacji na targach EURONAVAL. Wówczas z ust Bartosza Kownackiego, podczas wywiadu dla TVN24 padło stwierdzenie, że Francuzi "uczyli się od nas jeść widelcem". W ten sposób Kownacki nawiązał do opowieści o królu Polski Henryku Walezym, który uciekając do Francji miał ukraść z polskiego dworu widelce.
- Zwróciłbym uwagę na to, jak w Wikipedii natychmiast usuwano pewne wpisy, jak niektóre portale, które wcześniej przedstawiały artykuły na ten temat, usuwały albo zmieniały te artykuły - przypomniał Kownacki.
Wiceszef MON przyznał jednak, że mógł tych słów nie wypowiadać. - W kontekście tego, co później się w tej sprawie działo i tego, że to, co do mniejszej grupy osób lepiej nie mówić publicznie, to rzeczywiście można było tych słów nie powiedzieć. Mogę się bić dzisiaj w piersi - stwierdził w Radiu ZET Kownacki.