Bartłomiej Sienkiewicz o aferze KNF. "Mam jedną obawę"
- Cała historia nie jest ograniczona do pana Ch. Mam jedną obawę: jak się dowiadujemy nagle, że wilki zagryzają owce, jest kłopot, kto będzie nadzorował śledztwo? Dajmy wilkowi. W nowej prokuraturze funkcjonariusz partyjny ma uprawnienia nadzorcze nad śledztwem ws. innego funkcjonariusza partyjnego - wskazał B. Sienkiewicz w programie "Tłit". Jeśli cała historia zostanie zamknięta na poziomie Marka Ch., spróbują ją utopić za wszelką cenę (...) Obawiam się, że sprawa nie zostanie wyjaśniona dopóki nie będziemy mieć sądów niepodlegających presji polityków i podwiązanej pod rządzących prokuratury - dodał. - PO i Tuskowi można przypisać wszystko, włącznie ze zjawiskami pogodowymi. Ale to już tak zapętlona teoria, że przyznam - poddaję się - podsumował.
Strategia PiS wobec afery KNF może… Rozwiń
Transkrypcja: