Bartłomiej Misiewicz odmieniony. W areszcie schudł i został bibliotekarzem

W czwartek były rzecznik MON opuścił areszt w Tarnowie. Jego rodzina wpłaciła 100 tys. zł kaucji. "Super Express" rozmawiał z przedstawicielem Bartłomieja Misiewicza, który opowiedział, jak pół roku spędzone za kratami wpłynęło na jego klienta.

Bartłomiej Misiewicz przed 70. urodzinami Antoniego Macierewicza
Źródło zdjęć: © East News | Rafał Oleksiewicz/REPORTER
Maciej Deja
oprac.  Maciej Deja

Były komplikacje, ale ostatecznie skończyło się szczęśliwie. Po tym jak Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się wypuścić Bartłomieja Misiewicza z aresztu, Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu próbowała zablokować decyzję.

Ojciec byłego rzecznika MON dostarczył jednak 100 tys. zł poręczenia majątkowego, a sąd odrzucił zażalenie prokuratury. Bartłomiej Misiewicz po pół roku za kratami wyszedł na wolność. 29-latek napisał tweeta, w którym zapewnia o swojej niewinności i domaga się, by podawać jego pełne nazwisko.

Bartłomiej Misiewicz opuszcza areszt. "Schudł kilkanaście kilogramów"

Luka Szaranowicz, przedstawiciel Misiewicza, zdradził w rozmowie z "Super Expressem", że pobyt w areszcie bardzo odmienił jego klienta. "Mój klient mocno zeszczuplał, zrzucił kilkanaście kilogramów" - powiedział, podkreślając, że to nie tyle kwestia więziennej diety, co stresu.

Ale znalazło się dla niego spokojne, choć mocno angażujące zajęcie. Misiewicz pracował w bibliotece, wydając innym osadzonym książki. "To dało mu dość fajny dystans do tego wszystkiego i patrzy na świat nieco inaczej" - dodał Szaranowicz.

Misiewicz na wolności. Grozi mu 8 lat za domniemane przekręty

Bartłomiej Misiewicz i były poseł PiS Mariusz Antoni K. są podejrzani o powoływanie się na wpływy PGZ. Za pośrednictwo w załatwianiu spraw mieli przyjąć łącznie ponad 90 tys. zł.

Były rzecznik MON usłyszał też zarzut przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego i działania na szkodę PGZ. Przebywał w areszcie od 30 stycznia. Misiewiczowi grozi 8 lat pozbawienia wolności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Flaga Wagnerowców na granicy. Estonia wyśmiała zdarzenie
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Ogromne protesty w Serbii. Prezydent zapowiedział spełnienie żądań
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Obława policji w Smogorzewie. Na drodze leśnej padły strzały
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Inwazja na Tajwan? "Xi Jinping jest świadomy konsekwencji"
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 02.11.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Inwestycja na cmentarzu. Akademia KGB na dawnej nekropolii
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Minister rolnictwa reaguje na oświadczenie Telusa. "Jestem załamany"
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Wypadek podczas pościgu. Jest nowy komunikat policji
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Dramatyczny finał poszukiwań. Ciała braci na dnie jeziora
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
Działo się 2 listopada: groźby USA, atak hakerski i oświadczenie Telusa
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
"Brednie u Rymanowskiego". Okładka gazety wywołała kontrowersje
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie
Nadchodzi bardzo duże ochłodzenie. Podano, kiedy się zacznie