Barack Obama: przyjmiemy 10 tys. uchodźców z Syrii
•Oczekuję, że niezależnie od opóźnień i głosów krytyki USA przyjmą do końca tego roku 10 tys. uchodźców z Syrii zgodnie z planem przyjętym we wrześniu 2015 r.
• Powiedział tak prezydent Barack Obama podczas spotkania ze studentami dziennikarstwa
Obama wyraził nadzieję, że proces przyjmowania uchodźców uda się przyspieszyć od strony administracyjnej.
- Naszym celem jest przekonanie Kongresu oraz społeczeństwa, że przyjęcie uchodźców jest słusznym krokiem. Wierzę, że uda się nam to zrealizować przed końcem tego roku kalendarzowego - zaznaczył. Jak podkreślił, dokładne sprawdzenie i analiza profilu każdego z uchodźców jest obowiązkiem administracji wobec opinii publicznej w USA.
Prezydent USA ogłosił swój plan przyjęcia co najmniej 10 tys. uchodźców z Syrii we wrześniu 2015 r. w obliczu narastającego kryzysu migracyjnego w Europie. Przedstawiciele Białego Domu od początku sygnalizowali, że przyjęcie uchodźców z ogarniętej wojną Syrii będzie wymagało zwiększenia wydatków publicznych oraz liczby urzędników, którzy będą analizować wnioski osób ubiegających się o azyl, aby wykluczyć, że do kraju dostaną się osoby powiązane z Państwem Islamskim.
Proces przyjmowania uchodźców miał zostać zakończony w grudniu 2016 r. W marcu br. okazało się jednak, że na przybycie do Stanów Zjednoczonych zezwolono zaledwie 1285 Syryjczykom.
Plany Białego Domu dotyczące przyznania azylu tak dużej grupie osób z Syrii wywołały falę krytyki ze strony 30 gubernatorów wywodzących się z Partii Republikańskiej, którzy ogłosili, że kierowane przez nich stany nie przyjmą do siebie uchodźców. Przeciw byli też republikańscy kandydaci ubiegający się o fotel prezydenta USA, jak np. Donald Trump czy John Kasich.
Republikański gubernator New Jersey Chris Christie, rządzący w stanie uchodzącym za stan Demokratów, powiedział w jednym z wywiadów radiowych bezpośrednio po ogłoszeniu planu Obamy, że nie wpuściłby do USA z Syrii nawet "sierot poniżej 5. roku życia".
Obawy te zostały dodatkowo pogłębione po listopadowych zamachach w Paryżu, gdy okazało się, że jeden ze sprawców przedostał się do Francji przez Grecję wraz z falą uchodźców uciekających przed wojną domową w Syrii.
W myśl ustawy o uchodźcach z 1980 roku gubernatorzy nie mogą jednak prawnie uniemożliwić uchodźcom osiedlania się w ich stanach, ani tym bardziej zabronić im korzystać z federalnych funduszy przeznaczonych na ten cel. W 2012 roku Sąd Najwyższy potwierdził w wyroku pełne kompetencje w tej sprawie rządu federalnego.
USA są największym na świecie dawcą pomocy dla uchodźców, w tym poprzez fundusz Urzędu Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) czy Światowy Program Żywnościowy. Od początku wojny domowej w Syrii USA przekazały na pomoc humanitarną w tym kraju ponad 4 mld dolarów, z czego 1 mld w tym roku. Co roku, głównie za pośrednictwem oenzetowskiej agencji ds. uchodźców, amerykańskie władze przyznają pozwolenia na pobyt w USA około 70 tys. uchodźców z całego świata.
Trwająca od ponad czterech lat wojna w Syrii zmusiła do ucieczki z domów ponad 4 mln Syryjczyków.