Barack Obama ponownie ostrzega Brytyjczyków przed wyjściem z UE
• Amerykański prezydent ostatniego dnia wizyty w Wielkiej Brytanii spotkał się z ponad 500 młodymi ludźmi w londyńskiej Lindley Hall
• Obama przekonywał Brytyjczyków, aby pozostali w UE
• Wzywał, aby porzucili izolacjonizm i "nie odwracali się od świata"
- Pojawiają się znów głosy nawołujące do izolacjonizmu i ksenofobii. Kiedy rozmawiam z młodymi ludzi, błagam ich, aby je odrzucili - mówił Barack Obama w Lindley Hall.
W udzielonym na zakończenie wizyty w Wielkiej Brytanii wywiadzie dla BBC prezydent USA ponownie ostrzegł Brytyjczyków przed wyjściem ich kraju z UE, oświadczając, że wynegocjowanie odrębnego dwustronnego układu handlowego z USA może zająć pięć, a nawet 10 lat.
- Może upłynąć 5 lat, 10 lat, zanim będziemy w stanie coś osiągnąć - powiedział Obama w wywiadzie. - UK nie będzie mogło wynegocjować coś ze Stanami Zjednoczonymi szybciej niż UE. Nie zrezygnujemy z naszych starań wynegocjowania układu handlowego z naszym największym partnerem handlowym, czyli z rynkiem europejskim - dodał amerykański prezydent.
Reuter zauważa, że Obama, któremu pozostało jeszcze dziewięć miesięcy do zakończenia jego drugiej kadencji prezydenckiej, spędził trzy dni swojej wizyty w Londynie na przekonywaniu Brytyjczyków, aby pozostali w UE.
Wizyta Obamy i jego decyzja o ingerencji w toczącą się w Wielkiej Brytanii debatę na temat dalszego członkostwa w UE przed czerwcowym referendum wywołały niezadowolenie środowisk eurosceptycznych. Zwolennicy wyjścia Wielkiej Brytanii z UE utrzymują, że będzie ona mogła z łatwością wynegocjować porozumienia handlowe i to na lepszych warunkach, będąc poza UE.
Według sondażu firmy badawczej YouGov 53 proc. Brytyjczyków uważa, że wypowiedzi Obamy o ewentualnym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE były niewłaściwe. Przeciwnego zdania było 36 proc. ankietowanych.