"Bananowy protest" w światowych mediach. Piszą o "walce z cenzurą"
Mimo że w demonstracji pod Muzeum Narodowym uczestniczyło zaledwie kilkaset osób, "bananowy protest" cieszył się sporym zainteresowaniem zagranicznych mediów. Wzmianki o wydarzeniu można było przeczytać m.in. na stronie BBC oraz agencji Reutera.
"Polski protest po usunięciu sugestywnego dzieła z bananem" - czytamy na BBC. Portal brytyjskiej telewizji podkreśla, że wideo Natalii LL było prezentowane w Muzeum Narodowym od wielu lat, jednak nowy dyrektor placówki Jerzy Miziołek zdjął je niedługo po objęciu stanowiska. Portal wspomina o protestach pod gmachem muzeum oraz hashtagu #bananaselfie, pod którym oznaczali się zwolennicy protestu. Wśród nich była m.in. aktorka Magdalena Cielecka.
"Artyści drwią z polskiego zakazu 'obscenicznych' grafik bananowych" - pisze "New York Post". Nowojorski dziennik zwraca uwagę na udział posłów opozycji w proteście i politycznego kontekstu sprawy. Gazeta przypomina, że minister kultury Piotr Gliński w przeszłości krytykował budzące kontrowersje przejawy sztuki, zwłaszcza te, które mogły urazić katolików.
"Niedawno zredukował także środki na Europejskie Centrum Solidarności, centrum wystawienniczo-kulturalne popularne wśród krytyków rządu, mówiąc, że jego działalność wykracza poza misję historyczno-dydaktyczną" - czytamy na stronie "New York Post".
Reuters przypomina incydent, gdy polskie ministerstwo kultury nie chciało zapłacić obiecanych 300 tys. zł autorowi sztuki "Klątwa", chorwackiemu reżyserowi Oliverowi Frljicowi. "PiS stara się wspierać bardziej konserwatywne, tradycyjne wartości, promując katolicyzm i odrzucając prawa LGBT przed wyborami parlamentarnymi w tym roku" - tlumaczy agencja.
Agencja Reutera cytuje również uczestniczkę protestu Martę Syrewicz. - Jesteśmy przeciwni cenzurze w naszym kraju, zwłaszcza w sztuce - powiedziała 25-letnia prawniczka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
