Banach: pomoc społeczna bez pieniędzy
Wiceminister pracy Jolanta Banach powiedziała w piątek, że pomocy społecznej brakuje ok. 690 mln zł na tegoroczne wydatki.
16.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mimo wszystko, resort pracy zamierza zapewnić płynność finansową w wypłacie świadczeń, waloryzację świadczeń z pomocy społecznej, świadczeń rodzinnych i świadczeń z funduszu pracy, a także osłonę najbiedniejszych.
Wiceminister Banach powiedziała, że Fundusz Pracy zadłużony jest na prawie miliard złotych. _ Połowa tej sumy to zobowiązania wobec starostów z tytułu nierefundowanych wynagrodzeń dla młodocianych, a także z tytułu prac interwencyjnych czy robót publicznych_ - wyjaśniła Banach. Dodała, że druga połowa to 400 mln należności wobec kas chorych z tytułu niespłaconych składek na ubezpieczenie za bezrobotnych, którym nie przysługuje zasiłek, a także inne długi.
_ Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Socjalnych jest bankrutem_ - powiedziała Jolanta Banach deklarując jednocześnie, że rząd zrobi wszystko, aby w ostatnich tygodniach roku wszystkie świadczenia były wypłacane na bieżąco. (miz)