Świadkowie tragedii: zobaczyliśmy dym
W innym balonie leciał amerykański fotograf Christopher Michel. - Lecieliśmy nad ruinami. Tuż przed lądowaniem usłyszałem wybuch, potem zobaczyłem dym - opowiadał BBC. - Nie byłem pewien, co się właściwie stało, dopiero potem dowiedzieliśmy się, co się stało - mówił fotograf.