Balkon runął razem z kolonistami. Ranne dzieci w Międzyzdrojach
Wypadek w ośrodku kolonijnym w Międzyzdrojach w Zachodniopomorskiem. Zarwała się drewniana konstrukcja balkonu. Sześcioro dzieci zostało poszkodowanych.
Część kolonistów stała na balkonie, inni na konstrukcji.
Wypadek wydarzył się przed godz. 20 w ośrodku przy ul. Gryfa Pomorskiego. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i kilka karetek.
- Stan jednego z rannych jest ciężki. Konstrukcja runęła z wysokości pierwszego piętra na betonowy polbruk. To ponad dwa metry - mówi Wirtualnej Polsce Tomasz Kubiak, rzecznik prasowy zachodniopomorskiej straży pożarnej.
Jedno dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Szczecinie, troje trafiło do szpitala w Kamieniu Pomorskim, dwoje dzieci - do Świnoujścia. Poszkodowani koloniści mają 11-12 lat, przyjechali m.in. z województw wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego i dolnośląskiego.
Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane.
W ośrodku są policyjni technicy oraz inspektorzy z nadzoru budowlanego.
Właścicielka ośrodka powiedziała lokalnym dziennikarzom, że budynki przeszły wszystkie konieczne przeglądy techniczne.