Balicki złożył pozew do sądu o dopuszczenie do pracy
Były minister zdrowia Marek Balicki złożył pozew do Sądu Pracy w Warszawie o dopuszczenie go do pracy na stanowisku dyrektora Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Wcześniej zapowiedział, że nie przyjmie proponowanego mu "fikcyjnego" stanowiska koordynatora ds. pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej.
03.02.2006 | aktual.: 03.02.2006 17:41
Balicki z bezpłatnego urlopu, na którym był po wyborze na senatora w 2001 r., miał wrócić na stanowisko szefa placówki. Na stanowisko dyrektora Szpitala Bielańskiego został powołany 15 grudnia 1999 roku.
1 lutego wrócił do szpitala po zakończeniu bezpłatnego urlopu, ale nie został dopuszczony do wykonywania obowiązków dyrektora. Nie został jednak odwołany ze stanowiska dyrektora. Od środy codziennie chodzę i podpisuję listę obecności w szpitalu, bo moim obowiązkiem jest stawić się do pracy. Codziennie nie jestem dopuszczany do pracy - powiedział Balicki.
Dodał, że przez ostatnie trzy dni zwracał się do prezydenta Warszawy o dopuszczenie do wykonywania obowiązków dyrektora. Bez efektów, więc teraz złożyłem pozew do Sądu Rejonowego Warszawa-Żoliborz - wyjaśnił były minister.
Zdaniem prof. Jerzego Wratnego z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, Balicki bez oficjalnego odwołania nadal sprawuje stanowisko dyrektora Szpitala Bielańskiego. Dodał, że Kodeks pracy mówi wyraźnie o powołaniu i odwołaniu ze stanowiska.
Według Wratnego, w tym przypadku przepisy Kodeksu pracy są nadrzędne wobec ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Wratny wyraził przekonanie, że Balicki po złożeniu do Sądu Pracy wniosku o dopuszczenie do pracy, prawdopodobnie wygra sprawę. Dodał, że Balickiemu za okres, kiedy nie jest dopuszczony do pracy należy się pełne wynagrodzenie.
Jak poinformował Sekretarz Warszawy Mirosław Kochalski, Ratusz chce, aby dyrektor Ewa Żydowicz-Mucha pozostała na stanowisku dyrektora szpitala, więc nie zostanie ona odwołana.
Kochalski wyjaśnił, że Balicki otrzymał propozycję objęcia w Szpitalu Bielańskim stanowiska koordynatora ds. pozyskiwania funduszy z UE na takich samych warunkach finansowych, jak na dotychczasowym stanowisku.
Balicki jednak uważa, że proponowane stanowisko koordynatora jest fikcyjne, wcześniej nie było go w szpitalu. Nigdy nie przyjmę fikcyjnego stanowiska za wynagrodzenie dyrektorskie - zaznaczył Balicki. Poinformował, że przed pozwem do Sądu Pracy złożył także skargę do Okręgowej Inspekcji Pracy w Warszawie oraz wniosek do prezydenta Warszawy o dopuszczenie go do pracy.
Dyrektorzy szpitali mogą być w nich zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, kontraktu bądź są powoływani przez organ założycielski. Balicki został powołany przez Zarządu Powiatu, ale w 2002 roku ustrój Warszawy się zmienił i teraz dyrektora Szpitala Bielańskiego powołuje i odwołuje prezydent stolicy. Odwołanie powinno być na piśmie. Dyrektor może być powołany i odwołany w każdej chwili.