Balicki: ustawa to pierwszy etap naprawy systemu
Minister zdrowia Marek Balicki uważa, że
uchwalona ustawa zdrowotna stanowi pierwszy etap naprawy
systemu ochrony zdrowia. Podkreślił, że dzięki tej ustawie w
przyszłym roku szpitale i przychodnie będą mogły otrzymywać od
stycznia pieniądze na leczenie pacjentów.
30.07.2004 | aktual.: 30.07.2004 12:39
Przystępujemy po zakończeniu prac w parlamencie do drugiego etapu. Będziemy tworzyć nowe, potrzebne instytucje jak Agencja Oceny Technologii Medycznych - powiedział w Sejmie dziennikarzom Balicki. Agencja Oceny Technologii Medycznych miałaby się zajmować kwalifikowaniem i wycenianiem świadczeń medycznych.
Jak podkreślił, w przyszłym roku do Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynie około 2 mld zł więcej niż w tym roku. Wyższa będzie podstawa składek, co wiąże się ze wzrostem gospodarczym. W przyszłym roku składka rośnie zgodnie z przedłożeniem rządowym o 1/4 pkt proc. - powiedział Balicki.
Dla przeciętnego pacjenta jest dzisiaj bardzo ważna informacja: że w styczniu szpitale i przychodnie będą mogły normalnie otrzymywać pieniądze - powiedział minister. Jak dodał, dzięki uchwalonej ustawie zdrowotnej można będzie rozpocząć proces kontraktowania usług medycznych i w związku z tym służba zdrowia będzie działać lepiej, niż było to w styczniu tego roku.
Ministerstwo Zdrowia, jak zapowiedział Balicki, będzie starało się stworzyć w najbliższym czasie instrumenty, które pozwolą na lepszą kontrolę wydawanych pieniędzy. Będzie również pracować nad przeprowadzeniem kompleksowej reformy zasad refundacji leków.
Dzięki temu, jak powiedział minister, w ramach kwoty wydawanej dzisiaj można będzie zapewnić pacjentom więcej leków. Jednocześnie pozwoli to na zmniejszenie obciążenia finansów publicznych i kieszeni pacjentów kupujących leki na recepty.
Posłowie zadecydowali o wykreśleniu z ustawy zdrowotnej artykułu o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Artykuł przyznawał najwyższym urzędnikom i ich rodzinom - w tym prezydentowi i premierowi - dodatkową pomoc w razie choroby.
Władza publiczna powinna mieć taki sam dostęp do świadczeń zdrowotnych jak obywatele - powiedział Balicki. Jak dodał, od dawna był zdania, że utrzymanie przywileju dla grupy około 4 tys. osób do bardziej komfortowego leczenia za pieniądze podatników nie ma żadnego uzasadnienia.
Balicki zaznaczył jednak, że uchybieniem było zlikwidowanie przywilejów prezydentowi, premierowi i marszałkom Sejmu i Senatu, gdyż wymagają oni zabezpieczenia w związku z obowiązkami konstytucyjnymi. Dlatego też, jak dodał, sprawę tę powinien w najbliższym czasie uregulować Senat.