Bąkiewicz wszedł do studia TVP. Spięcie z Pawłem Płuską
Robert Bąkiewicz wszedł do siedziby TVP, a następnie do pomieszczenia, w którym znajdował się m.in. typowany na nowego szefa "Wiadomości" były reporter TVN Paweł Płuska. Stwierdził, że jest asystentem posła Dariusza Mateckiego, ale w wykazie współpracowników posła na stronie Sejmu nie ma jego, ani żadnego innego nazwiska.
Grupa ludzi, w której znajdował się m.in. Robert Bąkiewicz weszła do studia, gdzie był m.in. były reporter TVN Paweł Płuska.
- Dariusz Matecki, poseł na Sejm - przedstawił się polityk Suwerennej Polski. Dodał, że pojawił się w TVP "z kontrolą poselską".
- A kim pan jest? - spytał Roberta Bąkiewicza Paweł Płuska.
- Moim asystentem - stwierdził poseł Dariusz Matecki.
- Co pan robi w telewizji? - spytał poseł Matecki Pawła Płuskę.
- Oglądam - odpowiedział Płuska.
"Udaremniliśmy próbę przejęcia TVP przez propagandystów TVN. 'Dziennikarz' Paweł Płuska uciekł z podkulonym ogonem. Walczymy!" - napisał na portalu X Robert Bąkiewicz.
Co ciekawe, na stronie Sejmu, w wykazie współpracowników posła Dariusza Mateckiego nie ma ani jednego nazwiska. A to miejsce, w którym są ewidencjonowani asystenci parlamentarzystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Politycy PiS pojawili się w środę w siedzibie TVP przy Woronicza po tym jak minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz wymienił rady nadzorcze i zarządy TVP oraz Polskiego Radia i PAP. Rady następnie powołały nowe zarządy spółek medialnych.
Politycy PiS krążą po korytarzach TVP i domagają się wyjaśnień oraz przedstawienia dokumentów, na podstawie których doszło do zmian.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podało, że konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu z 19 grudnia br. w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
Czytaj także: