Bachmut jak Warszawa w czasach Powstania. "Chowamy ich w okopach"
Damian Duda, który udziela pomocy rannym w mieście na wschodzie Ukrainy, było gościem Wirtualnej Polski. Szef ochotniczego zespołu medyków pola walki "W Międzyczasie" ujawnił w rozmowie z Patrycjuszem Wyżgą w programie "Newsroom WP", jak wygląda chowanie cywilnych ofiar walk w Bachmucie na wschodzie Ukrainy. Medyk, który pomaga rannym w Bachmucie, mówi, że sytuacja mieszkańców tego miasta przypomina sytuację mieszkańców stolicy Polski z czasów Powstania Warszawskiego. - W muzeum Powstania Warszawskiego widziałem takie same mogiły. Ja tutaj też zakopywałem ofiary wojny "za blokiem". Chowaliśmy ich też w okopach. Zamiast płyt nagrobnych kładliśmy drzwi ze zniszczonych mieszkań i podpisywaliśmy je nazwiskami ofiar. Wszystko dlatego, że nie ma możliwości transportu cywilnych ofiar - opisuje Damian Duda. - Moja walka jest starciem z barbarzyństwem, a nie z Federacją Rosyjską. Dziś może się okazać, że padnie Bachmut, a potem Słowiańsk. Ja uważam, że rosyjski imperializm nie zatrzyma się na granicy Ukrainy. Warto, aby świat o tym wiedział - dodaje medyk. - Nie mogę mówić o stratach, ale one są i nie są małe - zaznacza Duda.