Babcia dziecka, które wypadło z okna w areszcie
Łódzki sąd rejonowy aresztował na
trzy miesiące 38-letnią Agnieszkę W. podejrzaną o narażenie życia
i zdrowia swojej 1,5-rocznej wnuczki, która wypadła z okna na
drugim piętrze kamienicy w Łodzi. Kobiecie, która w momencie
wypadku była pijana, grozi kara do 10 lat więzienia.
13.07.2006 | aktual.: 13.07.2006 11:00
Jak poinformowała Grażyna Jeżewska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi, sąd zastosował areszt z uwagi na grożącą kobiecie surową karę. Podejrzana przyznała się do winy i wyjaśniła, że bardzo żałuje tego co się stało - dodała Jeżewska.
Dziewczynka w ciężkim stanie przebywa na oddziale intensywnej terapii w jednym z łódzkich szpitali. Według lekarzy, doznała poważnych urazów twarzy i głowy. Nadal jest podłączona do respiratora, ale jej stan uległ nieznacznej poprawie i jest stabilny.
38-letniej babce dziewczynki, która jest prawną opiekunką dziecka, śródmiejska prokuratura przedstawiła zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia w wyniku doznanych przez dziewczynkę ciężkich obrażeń. W tej sprawie zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu przedstawiono także właścicielce mieszkania, w którym doszło do wypadku i jej konkubentowi. Tym ostatnim grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do wypadku doszło w trakcie libacji alkoholowej w jednym z mieszkań w centrum Łodzi. Jak ustalono, 38-letnia kobieta wraz ze swoim 25-letnim konkubentem poszli do sąsiadów wraz 1,5-roczną wnuczką. W czasie zdarzenia w mieszkaniu, w którym przebywała jeszcze dwójka dzieci, nie było 17-letniej matki.
Według policji, alkohol pito w jednym z pokoi, w drugim bawiła się trójka dzieci. W pewnym momencie dziewczynka wspięła się po kanapie na okno i wypadła z niego. Nikt z dorosłych tego nie zauważył. Leżące na ulicy dziecko spostrzegł 12-letni syn Agnieszki W., który zawiadomił o zdarzeniu.
Cała czwórka dorosłych uczestników libacji była pijana. W chwili zatrzymania 38-latka miała 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a jej konkubent - 2,5 promila. O dalszym losie 1,5 rocznej dziewczynki zdecyduje sąd rodzinny.