B. wiceminister rolnictwa nadal oskarża Leppera
B. wiceminister rolnictwa Maciej Jabłoński podtrzymuje przed sądem wcześniejsze zeznania, że jego b. szef Andrzej Lepper szczególnie interesował się sprawą odrolnienia ziemi na Mazurach, a załatwiającego to Piotra Rybę, oskarżonego dziś w "aferze
gruntowej", przedstawiał jako pełnomocnika lub przedstawiciela gminy Mrągowo.
W czwartek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia przeprowadził konfrontację Leppera z Jabłońskim. Ten ostatni podtrzymał wszystkie swoje zeznania, w których przypisał Lepperowi zaangażowanie w sprawę. Lepper uznał te słowa Jabłońskiego za kłamstwo i oświadczył, że wytoczy mu cywilny proces.
Lepper twierdzi, że nie interesował się sprawą odrolnienia ziemi na Mazurach bardziej, niż innymi sprawami, z jakimi przychodzili do niego petenci. Zapewnił, że chciał tylko, by odrolnienie zostało załatwione - jeśli nic się temu nie przeciwstawia i wszystko jest zgodnie z prawem.
Oświadczył, że jeśli oskarżony Piotr Ryba powoływał się kiedykolwiek na wpływy w ministerstwie rolnictwa i za załatwienie sprawy żądał łapówki informując, że część będzie dla Leppera - robił to bez jego wiedzy i zgody. - Nie wierzę w to zresztą - dodał.