B. prezydent Czeczenii zginął w zamachu
Były prezydent Czeczenii Zelimchan
Jandarbijew zmarł w piątek w szpitalu w Dausze po wybuchu
samochodu, w którym jechał - podała katarska policja. Dwaj podróżujący z Czeczenem mężczyźni
zginęli na miejscu zdarzenia.
W kilka godzin później Rosja - ustami rzecznika Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Borysa Łabusowa - stanowczo wykluczyła, jakoby jej służby specjalne mogły dokonać zamachu na Jandarbijewa.
Jandarbijew żył od ponad trzech lat na wygnaniu w stolicy Kataru, Dausze. Był on pierwszym czeczeńskim separatystą, którego Rosja umieściła na ONZ-owskiej liście ugrupowań i osób podejrzanych o związki z terrorystyczną siatką Osamy bin Ladena, Al-Kaidą.
Moskwa wielokrotnie domagała się jego ekstradycji z Kataru.
Jandarbijew był prezydentem Czeczenii od kwietnia 1996 roku, gdy zginął Dżochar Dudajew, do stycznia 1997 roku. Jego następcą został Asłan Maschadow.