"Awarie" na stacjach. Tusk reaguje. "Zepsuli"

Szereg dziwnych sytuacji na stacjach benzynowych. Politycy zwracają uwagę na "awarie" licznych dystrybutorów. Do sprawy odniósł się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Lider PO Donald Tusk
Lider PO Donald Tusk
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Tomasz Waszczuk
Adam Zygiel

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Ceny paliw na stacjach spadły w ostatnim czasie, co jest zastanawiające, gdyż ceny surowców i produktów paliwowych na całym świecie rosną. Orlen zapewnia, że "scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce", ale jednocześnie zaapelowano o niekupowanie paliwa na zapas.

W sieci zaczęły pojawiać się informacje o limitach na zakup paliw np. na stacjach Shell. Niepokój wywołały także zdjęcia licznych "awarii" dystrybutorów w całej Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do internetu trafił także mail, jaki Orlen rozesłał właścicielom stacji benzynowych. Wynika z niego, że przy brakach danego rodzaju paliwa koncern zaleca naklejenie karteczki z informacją o awarii.

"W tym czasie na niektórych stacjach wystąpił przejściowy (do 2-3 godzin) brak wybranych rodzajów paliw. W odpowiedzi na to firma wzmocniła logistykę, co pozwoliło szybko unormować sytuację" - czytamy w komunikacie wysłanym portalowi money.pl.

Tusk: cieszycie się?

"Obniżyli na chwilę cenę diesla, publicznie wezwali ludzi, by nie tankować do pełna, a następnie 'zepsuli' na swoich stacjach dystrybutory. Cieszycie się?" - napisał lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na portalu X.

Wcześniej kandydat Trzeciej Drogi do Sejmu Ryszard Petru przekonywał, że warto "tankować na zapas". - Zauważmy, że tam gdzie jest informacja "awaria", to to nie jest awaria. To jest brak benzyny w danym miejscu - powiedział.

Orlen: dostawy są realizowane na bieżąco

Orlen zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą. "Po raz kolejny obserwujemy sytuację, gdy niektórzy politycy próbują destabilizować rynek paliwowy w Polsce i wywołać panikę, posługując się nieaktualnymi informacjami. Z taką samą nieprawdziwą narracją mieliśmy do czynienia w momencie wybuchu wojny na Ukrainie" - napisało biuro prasowe koncernu.

"Dostawy na stacje ORLEN realizowane są na bieżąco, a firma dysponuje odpowiednią ilością paliw, aby zaspokoić potrzeby klientów" - przekonuje koncern.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
donald tuskwybory 2023wybory parlamentarne 2023
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (96)