PolitykaAwantura wokół "Soku z Buraka". Sebastian Kaleta żąda wyjaśnień od Rafała Trzaskowskiego. "To fabryka hejtu PO"

Awantura wokół "Soku z Buraka". Sebastian Kaleta żąda wyjaśnień od Rafała Trzaskowskiego. "To fabryka hejtu PO"

- Żądamy wyjaśnień, jakie związki z hejterskim profilem ma prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski - powiedział Sebastian Kaleta, stołeczny radny na konferencji prasowej. Chodzi o doniesienia tygodnika "Sieci" o stronie "Sok z Buraka". Zdaniem tygodnika, jej twórca pracuje zarówno w Platformie Obywatelskiej, jak i stołecznym ratuszu.

Awantura wokół "Soku z Buraka". Sebastian Kaleta żąda wyjaśnień od Rafała Trzaskowskiego. "To fabryka hejtu PO"
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

22.09.2019 | aktual.: 22.09.2019 16:18

W związku z doniesieniami tygodnika "Sieci" radni Warszawy z PiS zorganizowali przed stołecznym ratuszem konferencję prasową. Sebastian Kaleta domagał się wyjaśnień, czy osoba, która stworzyła profil "Sok z Buraka", jest zatrudniona w ratuszu.

- Czy Rafał Trzaskowski nadzorował osobę, która sieje nienawiść w sieci? Czy prawdą jest, że ma ona związek z ratuszem i Platformą Obywatelską? - pytała Kaleta. Dodał, że chodzi nie tylko o stronę "Sok z Buraka", ale też drugą - "Jaki naprawdę jest Jaki" (chodzi o Patryka Jakiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie europosła).

Radny PiS przypomniał, że jakiś czas temu strona "Sok z Buraka" dała na zdjęcie w tle baner wyborczy Andrzeja Halickiego. - Chcemy wyjaśnień, czy nie dochodziło do nielegalnego sponsorowania kampanii wyborczej - podkreślił polityk PiS.

"To jak porównanie mrówki do słonia"

Zdaniem Kalety, porównywanie "korespondencji Emilia Sz. z wiceministrem Piebiakiem" do "afery hejterskiej w ratuszu" jest jak porównywanie mrówki do słonia.

Pytana w niedzielę o komentarz do ustaleń dziennikarzy tygodnika "Sieci" Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka na premiera Koalicji Obywatelskiej, stwierdziła tylko, że nie czytała artykułu na temat "Soku z Buraka".

- Nie zwykłem komentować artykułów, które się jeszcze nie ukazały - powiedział Wirtualnej Polsce Jan Grabiec, rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej. Nie potwierdził, czy Mariusz Kozak-Zagozda pracuje w biurze PO.

Zapytaliśmy też Kamila Dąbrowę, rzecznika Rafała Trzaskowskiego, czy Mariusz Kozak-Zagozda jest faktycznie zatrudniony w ratuszu i czym się dokładnie zajmuje.

- Sprawdzę to dopiero w poniedziałek - obiecał rzecznik prezydenta Warszawy. - Upewnię się również, jakich informacji ze względu na RODO będę mógł udzielić - odpisał nam Kamil Dąbrowa.

"Sprawny PR-owiec"

Dziennikarze "Sieci" twierdzą, że za stroną "Sok z Buraka", która jest krytyczna wobec "dobrej zmiany", kryje się "sprawny PR-owiec Mariusz Kozak-Zagozda". Mężczyzna jednak wypiera się pracy przy tym projekcie.

Od lutego 2018 r. Kozak-Zagozda ma być zatrudniony w PO, a od kwietnia tego roku również w warszawskim ratuszu. Ma też współpracować z klubem parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Zdaniem "Sieci" prześmiewcza strona jest opłacana przez PO.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (700)