PolskaAwantura w studio TVP. Michał Rachoń odbiera głos posłowi PO

Awantura w studio TVP. Michał Rachoń odbiera głos posłowi PO

Ostra wymiana zdań w programie "Woronicza 17". - Udział polityka w programie nie polega na wygłaszaniu własnych opinii w oderwaniu od tematu - pouczał rzecznika PO Jana Grabca prowadzący program Michał Rachoń. - Tylko ma głosić opinie z przekazu partyjnego PiS-u, tak jak pan - odpowiedział mu Grabiec.

Awantura w studio TVP. Michał Rachoń odbiera głos posłowi PO
Źródło zdjęć: © TVP/stopklatki
Violetta Baran

Jednym z tematów rozmowy w studio była przyjęta przez Sejm uchwała, upamiętniająca ofiary bolszewizmu. Prowadzący program starał się dowiedzieć dlaczego PO i Nowoczesna nie głosowały za jej przyjęciem. Jako pierwszy na to pytanie odpowiadał poseł PO Jan Grabiec.

- Dlatego że głosami PiS-u przyjęty został absurdalny tekst rezolucji, kompletnie niezgodny z prawda historyczną, mieszający bieżącą politykę i jakieś antylewicowe wątki z watkami dotyczącymi historii - stwierdził Grabiec. Rachoń dopytywał o konkretne zapisy uchwały, które nie pozwoliły posłom PO głosować za ich przyjęciem. Niestety, nie takiej odpowiedzi się spodziewał.

Rachoń: nie pozwolę na kolportowanie dezinformacji

- Mogę podać konkret, tym konkretem jest to, co się dzieje w Polsce - stwierdził rzecznik PO i podniósł tablet ze zdjęciem z manifestacji narodowców w Katowicach, podczas której powieszono portrety europosłów PO. - Od dwóch lat narasta w Polsce faszyzm, za przyzwoleniem rządu PiS-u... - dodał.

- Panie pośle, ja nie pozwolę na kolportowanie tego rodzaju informacji, dezinformacji - przerwał mu Michał Rachoń.

- To są zdjęcia wczorajszej manifestacji faszystów w Katowicach, którzy zbudowali szubienice na placu Katowic, chronieni przez policję - kontynuował Grabiec. Rachoń w tym czasie ponawiał pytanie o powód dla którego PO nie zagłosowało za sejmową uchwałą.

- To jest test dla prokuratora generalnego, czy zrobicie coś z faszyzmem, który w tej chwili rozwija się w Polsce? - zwrócił się Grabiec do goszczącego w programie wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika.

Grabiec: to jest skandal

- Udział polityka w programie, również polityka opozycji, nie polega na wygłaszaniu własnych opinii w oderwaniu od tematu - pouczał rzecznika PO Michał Rachoń.

- Tylko ma głosić opinie z przekazu partyjnego PiS-u, tak jak pan - odpowiedział mu Grabiec. - Odpowiedziałem panu na pytanie i chce kontynuować. Dzisiaj problemem w Polsce jest to, że roztaczany jest parasol ochronny nad faszyzmem. To dzisiaj jest problem wizerunku Polski za granicą, że kolejny raz faszyści budujący szubienicę na placu w Katowicach będą świadczyli o Polsce - mówił Grabiec. Rachoń w tym czasie po raz kolejny zadał mu pytanie o konkretne fragmenty uchwały dotyczącej upamiętnienia ofiar bolszewizmu, które były nie do zaakceptowania przez PO. Nie doczekawszy się odpowiedzi, nie zważając na mówiącego o katowickim incydencie rzecznika PO, przekazał głos posłowi Nowoczesnej Piotrowi Misiło.

- To jest naprawdę skandal panie redaktorze, po co pan mnie do programu zaprasza, skoro pan mi nawet jednego zdania nie daje powiedzieć, pan mnie cały czas zagaduje - zwrócił uwagę Grabiec. Rachoń pozostał jednak niewzruszony.

Wójcik: przez takich jak pan źle się mówi o Polsce

Rzecznik PO jeszcze kilkukrotnie próbował dopytać się innych gości w studiu, m.in. szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego i wiceministra Michała Wójcika, co mają zamiar zrobić w sprawie "rodzącego się faszyzmu" na polskich ulicach. - W Polsce nie ma, nie było i nie będzie faszystów, bo Polska była ofiarą faszyzmu i nazizmu niemieckiego - przekonywał Szczerski.

Grabiec nie doczekał się odpowiedzi, mimo że wielokrotnie ponawiał pytanie, przerywając wypowiedzi innych gości programu. - Przez takich ludzi jak pan źle się mówi o Polsce na całym świecie - podniósł głos wiceminister Wójcik. - Przez takich ludzi jak ja, czy przez takich ludzi jak ci na ulicach Katowic - odpowiedział mu Grabiec. - Ludzi, których wy ochraniacie, co robi prokurator generalny - dopytywał się rzecznik PO. - Przez takich ludzi jak pan mówią na świecie, że moi rodacy są faszystami, to jest skandal - grzmiał wiceminister Wójcik.

- Panie pośle, chciałem pana poinformować, że od dwunastu minut mówi pan bez przerwy z każdym kolejnym dyskutantem - zwrócił się do polityka PO Rachoń.

Tym razem tablet ze zdjęciem pokazał wiceministrowi sprawiedliwości poseł Nowoczesnej Piotr Misiło. - To są hajlujący na ulicy Polacy, dlaczego pan nie potępi tego - zapytał.

- Potępiłem nie raz - odparł Wójcik. - To są incydenty, ale róbcie z Polaków faszystów - dodał Wójcik.

Grabiec: "wyznawcy PiS są już gotowi do stawiania szubienic"

Po programie Jan Grabiec zamieścił na swoim profilu dwa wpisy nawiązujące do sprawy pikiety w Katowicach. "Faszyści z ONR pod osłoną policji, postawili wczoraj w Katowicach szubienice, na których powiesili wizerunki posłów PO" - napisał i zażądał natychmiastowej reakcji ministerstwa sprawiedliwości, ministra Zbigniewa Ziobro, ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra Mariusza Błaszczaka.

"2 lata szczucia TVPiS i polityków PiS przeciwko Polakom myślącym inaczej niż Kaczyński przynoszą efekty: wyznawcy PiS są już gotowi do stawiania szubienic" - napisał w drugim poście Grabiec. Załączył też post użytkownika Twittera, który napisał: "Dziś wieszają zdjęcia, a jutro.... MAM NADZIEJĘ, że was powieszą złodzieje i krętacze! Panu już podziękujemy, podziękujemy też PO podczas wyborów samorządowych! Nie MAJDANEM i rozlewem krwi, a DEMOKRATYCZNYM głosowaniem!" (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.).

katowicenarodowcyjan grabiec
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1250)