Awantura i hymn UE w Sejmie. Witek reaguje na wniosek posła Lewicy
Nie brakuje emocji na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Poseł Krzysztof Gawkowski, gdy wszedł na mównicę, wezwał do odśpiewania hymnu Unii Europejskiej. Ze strony opozycji było słychać okrzyki: "śpiewać". Doszło też do spięcia między posłem Gawkowskim a marszałek Sejmu Elżbietą Witek.
W trakcie czwartkowego bloku głosowań w Sejmie Lewica zażądała odśpiewania hymnu Unii Europejskiej.
Na mównicę sejmową wszedł Krzysztof Gawkowski. Poseł w ramach "wniosku formalnego" wezwał innych parlamentarzystów do odśpiewania hymnu Unii Europejskiej.
- Pan premier miał 30 minut, ja mam minutę. Żeby jej nie marnować: dajmy wyraz temu, że wszyscy jesteśmy Europejczykami, a przede wszystkim pan premier Morawiecki. Zapraszam do odśpiewania hymnu Unii Europejskiej: "Oda do Radości" - powiedział poseł Krzysztof Gawkowski.
Gorąco w Sejmie. Witek zabrała głos Gawkowskiemu
- Panie pośle Gawkowski: to nie jest wniosek formalny więc proszę przestać się tak zachowywać - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Odbieram panu głos, bo to nie jest wniosek formalny - dodała.
Gawkowski poprosił marszałek o włącznie mikrofonu i zaznaczył, że wnioskodawcy został odebrany czas na przemówienie.
- Nie zejdę z mównicy, dopóki pani marszałek nie pozwoli odsłuchać hymnu Unii Europejskiej - mówił Gawkowski.
W trakcie wystąpienia Gawkowskiego na sali sejmowej można było usłyszeć, jak opozycja krzyczy: "śpiewać, śpiewać".
Witek poprosiła o to, aby Gawkowski zszedł z mównicy. Następnie przywołała go do porządku, powołując się art. 175 Regulaminu Sejmu.
Poseł Lewicy kontynuował swoją wypowiedź, pytając o to, czy parlamentarzyści wstydzą się odsłuchania hymnu UE. - Czy prawa strona wstydzi się hymnu UE? - pytał polityk. - Ja rozumiem, że możemy się na tej sali przekrzykiwać, ale hymn UE, tak jak flaga UE, jest na tej sali równoważna. Jesteśmy partnerem UE - mówił polityk.
Marszałek Sejmu raz jeszcze przywołała posła Gawkowskiego i podkreśliła, ze ten uniemożliwia prowadzenie obrad. - Proszę zejść z mównicy - zaznaczyła Witek.
- Wstydem na tej sali jest to, że część prawej strony nie chce zaśpiewać hymnu UE. Jesteśmy Europejczykami - wykrzykiwał Gawkowski, po czym wyłączono mu mikrofon.
- To jest sala plenarna. Chce pan śpiewać, to na salę koncertową. Jesteśmy przy wnioskach formalnych - odpowiedziała Witek.
Zobacz też: Gowin ostro o działaniach PiS-u. "Oszukujecie Polaków"
Politycy komentują zachowanie Gawkowskiego
Do "wniosku formalnego" posła Gawkowskiego odniósł się na Twitterze m.in. Artur Dziambor z Konfederacji.
"Poseł Krzysztof Gawkowski z Lewicy chce, abyśmy podczas jego wniosku formalnego, z mównicy odsłuchali hymnu Unii Europejskiej. Posłowie Lewicy wstają na baczność. To już nawet nie jest cyrk" - napisał polityk.
"Ciekawa sprawa: ultra miłośnicy UE nie potrafili odśpiewać na sali sejmowej hymnu tej wspólnoty. Ani Gawkowski, ani Wieczorek, ani Czarzasty... Cały klub. Nikt. Nikt nawet ust nie otworzył. Pachnie Polexitem na odległość... - napisał w mediach społecznościowych poseł Leszek Dobrzyński z PiS.