Joński wykluczony. "Komisarze polityczni boją się pytań"
W trakcie środowego posiedzenia komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych przegłosowano wniosek ws. wyłączenia Dariusza Jońskiego z przesłuchania jednego ze świadków. "Posłowie PiS robią wszystko, aby nie zadawać ich usłużnej prokurator niewygodnych pytań" - skomentował w mediach społecznościowych Joński. Przemysław Czarnek całą sytuację określił mianem "cyrku Jońskiego".
28.02.2024 | aktual.: 28.02.2024 18:12
Do wykluczenia Jońskiego doprowadziła prokurator Edyta Dudzińska, która została w środę przesłuchana przez komisję. To ona przejęła i umorzyła śledztwo ws. wyborów korespondencyjnych po trzech godzinach od jego wszczęcia.
Dudzińska złożyła oświadczenie dotyczące wypowiedzi medialnej Jońskiego. Jej zdaniem przewodniczący komisji przedstawił wówczas niezgodne z prawdą informacje w sprawie jej udziału w śledztwie dotyczącym wyborów korespondencyjnych.
Joński miał wtedy powiedzieć m.in., że prokurator Dudzińska potajemnie przesłuchała takie osoby jak były premier Mateusz Morawiecki czy były szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin. Prokurator oświadczyła, że nic z tego, co przypisał jej Joński, nie miało miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kurski do PE? "To nie jest przystań dla skompromitowanych polityków"
Na tę wypowiedź Dudzińskiej zareagował wiceszef komisji Waldemar Buda (PiS), który złożył wniosek o wyłączenie Jońskiego z przesłuchiwania prokurator.
Pięć osób było za, pięć przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Okazało się, że Joński również brał udział w głosowaniu, czego nie mógł zrobić, dlatego głosowanie zostało powtórzone. W drugi głosowaniu pięć osób było za wyłączeniem Jońskiego z zadawania pytań i przesłuchiwania świadka, cztery były przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Joński wykluczony. Karnowski przejął prowadzenie obrad
W wyniku głosowania prowadzenie obrad przejął wiceprzewodniczący Jacek Karnowski. Incydent wywołał jednak spore poruszenie. - Na żywo idzie ten cyrk? - zapytał Przemysław Czarnek.
Były minister edukacji zamieścił też wpis w mediach społecznościowych, w którym nie krył zadowolenia z faktu wykluczenia Jońskiego.
"Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka". (Joński - red.) najpierw nie chciał głosowania w sprawie swojego wyłączenia. Zmuszony do poddania wniosku o swoje wyłączenie bezprawnie zagłosował, mimo że nie miał prawa. W końcu jednak uznał, że musi przyjąć decyzję komisji, która go wyłączyła. Na koniec nie wiedział co zrobić z dalszym prowadzeniem komisji" - napisał w serwisie X.
Zajście nazwał "cyrkiem Jońskiego".
Skomentował je w sieci również sam zainteresowany. "Posłowie PiS robią wszystko, aby nie zadawać ich usłużnej prokurator niewygodnych pytań. Mimo próby zdestabilizowania pracy komisji demokracja zwyciężyła - pytania których boją się byli komisarze polityczni w prokuraturze, jednak padną" - napisał w serwisie X Joński.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości/ twitter.com/CzarnekP/ twitter.com/Dariusz_Jonski/PAP