"Dla Polski to być albo nie być". Deklaracja Tuska
Dla Polski skuteczna ochrona granicy z Rosją i Białorusią to nie jest kwestia polityki migracyjnej, ale to być, albo nie być - podkreślił premier Donald Tusk, po spotkaniu z szefem rządu Norwegii Jonasem Gahr Store.
Szefowie rządów Polski i Norwegii na briefingu prasowym odnieśli się do sytuacji na granicach tych krajów z Rosją. Zapowiedzieli, że o bezpieczeństwie tych granic będą jeszcze rozmawiać w drugiej części ich spotkania.
Tusk zwrócił uwagę, że Polska, oprócz granicy z obwodem królewieckim, ma też granicę z Białorusią, które to państwo - jak dodał - "de facto realizuje politykę migracyjną Putina".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zboże wysypywane na granicy. "Wymknęło się spod kontroli. Trzeba szybko nad tym zapanować"
"Być albo nie być"
Szef polskiego rządu powtórzył wcześniejszą deklarację, że poszukuje rozwiązań, które pozwolą "skutecznie odpowiedzieć na agresję migracyjną organizowaną przez Moskwę i przez Mińsk" z zachowaniem zasad humanitaryzmu. Jak dodał, ci, którzy usiłują przekroczyć granice, to również ofiary Putina i Łukaszenki.
- Dla Norwegii może jeszcze w tej chwili nie, ale dla Polski skuteczna ochrona granicy z Rosją i z Białorusią to nie jest kwestia polityki migracyjnej. To jest "to be, or not to be" dla państwa polskiego. Dlatego każde doświadczenie będzie dla nas bardzo cenne, i wymiana doświadczeń z Norwegią - podsumował Tusk.
Premier Norwegii przypomniał, że jego kraj jest w strefie Schengen i konsultuje z Unią Europejską politykę migracyjną i wyzwania związane m.in. z nielegalną migracją z Rosji.
- Z Polską, Estonią, Finlandią czy krajami które myślą w podobny sposób pozostajemy w ścisłym, bliskim dialogu - powiedział Gahr.
Czytaj więcej:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski