Autostrada A2 zalana w Niemczech. Świadek pokazał, co tam się działo
We wtorek przez zachodnie Niemcy przeszły silne ulewy. W wyniku złej pogody na autostradzie A2 w okolicy Beckum w kierunku Hanoweru doszło do wypadku, w którym kierowca volkswagena uderzył w tył ciężarówki. Akcja ratunkowa nie przebiegła zgodnie z planem, ponieważ obfite opady deszczu sprawiły, że prawie dwukilometrowy odcinek trasy zalała woda i to na wysokość metra. Hubert Szewczak, polski kierowca ciężarówki, akurat przejeżdżał obok zalanej autostrady i gdy zobaczył, co się dzieje, od razu chwycił za telefon i wszystko nagrał. Na nagraniu można zauważyć, że w wodzie utknęły samochody osobowe, ciężarówki, a także policyjny radiowóz. - Jechałem w kierunku Bielefeld, aż nagle zauważyłem wielki korek przede mną. Po kilkunastu minutach dostrzegłem, że do okien aut podchodzi policjant, by przekazać nam, że musimy zrobić miejsce na objazd dla pojazdów z drugiego pasa. Dopiero jak ruch został wznowiony zobaczyłem przerażający widok zalanych aut i ciężarówek - przyznał Wirtualnej Polsce Szewczak. Kierowca volkswagena potrzebował pilnej pomocy lekarzy, dlatego zadecydowano, by na miejsce wysłać śmigłowiec ratowniczy z Beckum. Ten jednak nie mógł wylecieć od razu z powodu burzy. Żywioł poważnie utrudniał akcję ratunkową. Z obu stron autostrady utworzyły się dziesięciokilometrowe korki, przez co kierowcy utknęli na niemieckiej A2 na co najmniej godzinę. Policja z Beckum potwierdziła doniesienia o stanie krytycznym poszkodowanego w wypadku kierowcy. Rannego mężczyznę ostatecznie przetransportowano, ratując mu życie w szpitalu.